Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Maciej Czerwiński mnie
niestety powstrzymują:

> To jest zasada, a nie twierdzenie - ma to chyba jakieś znaczenie (rym
> niezamierzony). I zdaje się jest wciąż prawdziwa, to znaczy można za jej
> pomocą określić, jak światło przebędzie dany odcinek (różne ośrodki, itd).

No więc nie do końca jest prawdziwa albo jej prawdziwość weryfikują
negatywnie obserwacje odległych obiektów.

> Zwróć uwagę, że nie twierdzę, że ustawienia nie działają. Uważam natomiast,
> że wiara w "pole, które wie" jest bzdurą.

Tutaj równie dobrze moglibyśmy się zacząć sprzeczać czy Bóg istnieje czy
nie.

puchaty