>Zsiadłe wychodzi rewelacyjne na te upały teraz. Ale jakby tu sprawdzić
> >jakoś tak lepiej "bekteriologicznie"?
Nie ma domowego sposobu.
Nawet hodowcy sami gadają, że nie ma
i w związku z tym mleko należy pić tylko po pszegotowaniu
- a takiego nie znoszę. Surowe jest stokroć lepsze.
W dzieciństwie piłam, smakowało mi i nie wydaje mi się bym miała jakąś
odkrowią horobę, ostatni raz pewnie 30 lat temu.

Potem była reforma, zniknęło normalne mleko, pojawiło się UHT, piłam jego
sporo bez pszegotowania, bo podobno nie jest to niezbędne.
Nie wiem czy czegoś od tego mleka nie kupiłam.
Potem okazało się , że i to należy gotować.
W sklepie nie istnieje już mleko normalnie zsiadające się.
Jak się zsiądzie , to w jakiś dziwny sposub.
Są zato jogurty, serki, cuda niewidy i inne złej jakości,
niejadalne pszetwory mleczne.
Jakiś czas jadłam/piłam to i skończyło się poważnym zatruciem tej wiosny,
dotąd pamiętam ten ostatni turecki jogurt, więcej tego do ust nie wezmę.


I tak poddając się propagandzie i cywilizacji,
ze zdrowego nastolatka pijącego surowe mleko,
ewaluowałam do horego pszedstawiciela wieku średniego,
pszestszegajcego nakazuw propagandy i cywilizacji.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/