« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2009-03-30 21:32:31
Temat: Re: Dostałam smsaUżytkownik "bazyli4" napisał:
> > Żałuj - ale nie.
> No to szkoda, że nie masz talentu, nikt by Ci nie wytykał potem
> nieścisłości i nieciągłości w fabule,
Cholera, przepraszam, już nie będę :)
Trzeba zabronić tego żydowskiego pomiotu zwanego googlem ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2009-03-30 21:37:16
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:28:36 +0200, bazyli4 napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:9zav7b7njyh$.g9fjp9dxjfpe$.dlg@40tude.net...
>
>
>> Żałuj - ale nie.
>
> No to szkoda, że nie masz talentu, nikt by Ci nie wytykał potem nieścisłości
> i nieciągłości w fabule, którą potem próbujesz naprędce sklecić spowrotem do
> kupuy. Oj, żałosny mitomanie Ty :/
>
> Paweł
Sam jesteś żałosny - dżentelmenie okazjonalny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2009-03-30 21:39:29
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:29:51 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "medea" napisał:
>
>> Jeśli to sprawdzę, to zrobię to raczej dla siebie.
>
> Włala (skoro już mi to szukanie tak dobrze idzie:D) - o to chodziło?
>
>> Nie wiesz, co to znaczy np. spotkać byłego. :)
>
>> Ewa
>
> Oj, wiem, wiem - i nie mam absolutnie takich smutnych refleksji, jak
> Himerka po takich spotkaniach. Zawsze się CIESZĘ, że to jest były -
> jakiś taki jeden z drugim tępawy... Widzę, że mi się kryteria od
> tamtych czasów wcaleawcale nie zmieniły... i żałuję tylko czasu, który
> straciliśmy z moim TŻ (w liceum, w liceum) na te chwilowe, na
> szczęście nieliczne (raptem 2) rozstania. Zresztą generowane przeze
> mnie, głupią kozę wtedy, żesz. Tia, potem musiałam prosić o
> wybaczenie, co do dziś mi jest wypominane nieraz złośliwie, w dodatku
> przy dzieciach ;-PPP
>
> <4...@4...net>
I to jest jakiś dowód na moje kłamstwo?
Zaiste, cudowny.
Bo właśnie sama niedawno pisałam o przerwie w chodzeniu, której uczciwie
nie wliczam do ogólnego czasu trwania związku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2009-03-30 21:40:36
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:32:31 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "bazyli4" napisał:
>
>>> Żałuj - ale nie.
>> No to szkoda, że nie masz talentu, nikt by Ci nie wytykał potem
>> nieścisłości i nieciągłości w fabule,
>
> Cholera, przepraszam, już nie będę :)
> Trzeba zabronić tego żydowskiego pomiotu zwanego googlem ;)
Ależ bądź - czekam na jeszcze :-)
"Żydowski pomiot", mówisz? - choć raz się przydał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2009-03-30 21:44:29
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:32:31 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "bazyli4" napisał:
>
>>> Żałuj - ale nie.
>> No to szkoda, że nie masz talentu, nikt by Ci nie wytykał potem
>> nieścisłości i nieciągłości w fabule,
>
> Cholera, przepraszam, już nie będę :)
> Trzeba zabronić tego żydowskiego pomiotu zwanego googlem ;)
No i cóż, żałosna jesteś jak zawsze.
Miał rację, że uciekł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2009-03-30 21:54:12
Temat: Re: Dostałam smsaUżytkownik "medea" napisał:
> > I to oznacza, że się musiałam przekonywać??? - po prostu do
> > pewnego czasu (krótko) nie zwróciłam na niego uwagi, a to różnica.
> Nie chce mi się i nie mam czasu szukać. Pisałaś o tym, że musiał Cię
> do siebie przekonywać.
> Wszystko naciągasz w zależności od potrzeb dyskusji i lawirujesz.
Oto zawsze konsekwentna Ikselka, która od kołyski wiedziała, jakiego
chce mężczyzny:
(1)
Wszystko prawda. Mój mąż miał zawsze!!! nawet jako chłopak krótkie
włosy (w okresie, kiedy modne były długie), a przy tym był
dystyngowany, kulturalny, czysty, miał zawsze świezo wyprasowane
(przez siebie!) spodnie i świeżo wypraną koszulę.
I rzeczywiście - były to sygnały, które odebrałam jak najbardziej
prawidłowo.
Kobiety, które takie sygnały odbierają źle, mają, czego chciały... tzn
nie mają, czego (by) chciały.
<ht4vmo8qp3um$.12cazw3juraz7$.dlg@40tude.net>
(2)
Na poczatku mnie tylko wkurzał - taki wszystkowiedzący, uładzony,
krótkie włoski, wyprasowana koszula i czyste paznokcie ;-PPP :-)
<c...@4...net>
Może już wystarczy tego pastwienia się nad klimakteryjną niepamięcią i
permanentną prawdomównością :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2009-03-30 21:58:32
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:54:12 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "medea" napisał:
>
>>> I to oznacza, że się musiałam przekonywać??? - po prostu do
>>> pewnego czasu (krótko) nie zwróciłam na niego uwagi, a to różnica.
>> Nie chce mi się i nie mam czasu szukać. Pisałaś o tym, że musiał Cię
>> do siebie przekonywać.
>> Wszystko naciągasz w zależności od potrzeb dyskusji i lawirujesz.
>
> Oto zawsze konsekwentna Ikselka, która od kołyski wiedziała, jakiego
> chce mężczyzny:
>
> (1)
> Wszystko prawda. Mój mąż miał zawsze!!! nawet jako chłopak krótkie
> włosy (w okresie, kiedy modne były długie), a przy tym był
> dystyngowany, kulturalny, czysty, miał zawsze świezo wyprasowane
> (przez siebie!) spodnie i świeżo wypraną koszulę.
> I rzeczywiście - były to sygnały, które odebrałam jak najbardziej
> prawidłowo.
> Kobiety, które takie sygnały odbierają źle, mają, czego chciały... tzn
> nie mają, czego (by) chciały.
>
> <ht4vmo8qp3um$.12cazw3juraz7$.dlg@40tude.net>
>
> (2)
> Na poczatku mnie tylko wkurzał - taki wszystkowiedzący, uładzony,
> krótkie włoski, wyprasowana koszula i czyste paznokcie ;-PPP :-)
>
> <c...@4...net>
>
Wszystko to prawda: w 1 klasie nie od razu traktowałam go jako "kandydata"
- ale czy to, co napisałam, jakkolwiek się kłóci z jego wizerunkiem, jaki
przedstawiam? Albo z tym, co piszę? Jesteś bezczelnie tendencyjna.
> Może już wystarczy tego pastwienia się nad klimakteryjną niepamięcią i
> permanentną prawdomównością :)
Nie zaprzeczam ani jednemu słowu i nie ma tu żadnych sprzeczności.
To Ty je widzisz, bo koniecznie chcesz za wszelką cenę coś wykazać, a tylko
mi pomagasz :-)
Głupia cipa :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2009-03-30 22:09:32
Temat: Re: Dostałam smsaUżytkownik "medea" napisał w wiadomości:
>> ... czyli od chwili, kiedy zaproponował, że poniesie mój plecak :)))
> I od tej chwili pokochała, chociaż w innym poście twierdzi, że musiała
> się do tej miłości przekonać.
Zwracasz uwagę ciągle na mało istotne szczegóły i Ikselka może uznać, że
nie będzie ich prostować.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2009-03-30 22:17:34
Temat: Re: Dostałam smsaUżytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>> I to oznacza, że się musiałam przekonywać??? - po prostu do pewnego
>>> czasu (krótko) nie zwróciłam na niego uwagi, a to różnica.
>> Nie chce mi się i nie mam czasu szukać. Pisałaś o tym, że musiał Cię
>> do siebie przekonywać.
> Kłamstwo - Twoje. Albo mi to odnajdziesz, albo pozostaniesz
> kłamczuchą. No, domyślam się, że Ci oczywiście nie zależy ;-PPP
Jaka Ty naiwna jesteś. Ja też doskonale pamietam, że tak pisałaś. A
kiedyś pisałaś jeszcze inaczej, że on musiał o Ciebie walczyć. Nie myśl
jednak, że będę Twoich wypocin szukał. Tytułu królowej kłamczuchów i
tak się już nie pozbędziesz.
>> Wszystko naciągasz w zależności od potrzeb dyskusji i lawirujesz.
> Nigdy. Twoja sprawa, że nie wierzysz - tak zawsze wygodniej tym, co
> sami kłamią. Uzasadniają tak sobie samym nieprawdopodobieństwo
> prawdomówności innych.
Jak to napisłał Redart? bleblebleble, blablablabla... :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2009-03-30 22:40:16
Temat: Re: Dostałam smsaDnia Mon, 30 Mar 2009 23:58:32 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 30 Mar 2009 23:54:12 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> Użytkownik "medea" napisał:
>>
>>>> I to oznacza, że się musiałam przekonywać??? - po prostu do
>>>> pewnego czasu (krótko) nie zwróciłam na niego uwagi, a to różnica.
>>> Nie chce mi się i nie mam czasu szukać. Pisałaś o tym, że musiał Cię
>>> do siebie przekonywać.
>>> Wszystko naciągasz w zależności od potrzeb dyskusji i lawirujesz.
>>
>> Oto zawsze konsekwentna Ikselka, która od kołyski wiedziała, jakiego
>> chce mężczyzny:
>>
>> (1)
>> Wszystko prawda. Mój mąż miał zawsze!!! nawet jako chłopak krótkie
>> włosy (w okresie, kiedy modne były długie), a przy tym był
>> dystyngowany, kulturalny, czysty, miał zawsze świezo wyprasowane
>> (przez siebie!) spodnie i świeżo wypraną koszulę.
>> I rzeczywiście - były to sygnały, które odebrałam jak najbardziej
>> prawidłowo.
>> Kobiety, które takie sygnały odbierają źle, mają, czego chciały... tzn
>> nie mają, czego (by) chciały.
>>
>> <ht4vmo8qp3um$.12cazw3juraz7$.dlg@40tude.net>
>>
>> (2)
>> Na poczatku mnie tylko wkurzał - taki wszystkowiedzący, uładzony,
>> krótkie włoski, wyprasowana koszula i czyste paznokcie ;-PPP :-)
>>
>> <c...@4...net>
>>
>
> Wszystko to prawda: w 1 klasie nie od razu traktowałam go jako "kandydata"
> - ale czy to, co napisałam, jakkolwiek się kłóci z jego wizerunkiem, jaki
> przedstawiam? Albo z tym, co piszę? Jesteś bezczelnie tendencyjna.
>
>> Może już wystarczy tego pastwienia się nad klimakteryjną niepamięcią i
>> permanentną prawdomównością :)
>
> Nie zaprzeczam ani jednemu słowu i nie ma tu żadnych sprzeczności.
> To Ty je widzisz, bo koniecznie chcesz za wszelką cenę coś wykazać, a tylko
> mi pomagasz :-)
> Głupia cipa :-)
I nie bądź taka pewna, że Ty jesteś przed klimą - Twoje objawy mówią co
innego: szczególnie nasilony przypadek przyspieszonej.
Wiem, bo ja się przygotowuję i sporo czytam. Więc nie do mnie te "babskie"
"dupne" argumentasy rodem spod opadłej macicy i zapieczonej wątroby :-)
Napisz lepiej parę opowiadanek o seksie, o którym marzysz :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |