Data: 2002-05-18 11:41:04
Temat: Re: Drugi maz nienawidzi mojego dziecka - co robic?
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 17 May 2002 22:46:26 +0000 (UTC), ewa rostkowska
<o...@N...poczta.gazeta.pl> wrote:
: Sokrates <d...@w...pl> napisał(a):
: > Ojczym przypuszczam wczuł się w rolę ojca (chce nim być) To Dobrze O Nim
: > świadczy!
hmm. z tego, co Ewa opisala nie wynika wczuwanie sie w role ojca, ale wrecz
przeciwnie - wchodzenie w role przeciwnika, kogos, kto z dzieckiem walczy,
"ustawia je" (to nieszczesne wchodzenie pierwszej do drzwi itd. - to wiele
mowi o tej sytuacji). nazwijmy to po imieniu: oni ze soba walcza. czy tak
postepuje ojciec? czy w wychowaniu chodzi o to, kto rzadzi i czyje na
wierzchu? spojrzcie na to chlodnym okiem: czy to nie jest smieszne,
przepychanki z 13-latka i traktownie tego ambicjonalnie?
trudno mi cokolwiek doradzic Ewie poza tym, co juz powiedzieli inni: sprobuj
dotrzec do swojego meza, uswiadom mu, ze to co sie dzieje jest zalosne,
niech popatrzy na to z boku. na podstawie tego co napisalas nie dziwie sie
twojej corce, ze zapalala do niego niechecia, jest w takim wieku, kiedy
wazne jest dla niej wlasnie poszanowanie wlasnego zdania i godnosci, a jego
apodyktycznosc jej to wszystko odbiera. niestety wydaje mi sie, ze to do
niego nalezy naprawienie sytuacji, a do niej przyjecie go do swojej rodziny
(bo to przeciez jej rodzina, tak samo jak wasza), gdy juz zmieni swoje
nastawienie do niej, przestanie z nia rywalizowac.
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|