Data: 2011-06-22 19:44:58
Temat: Re: Drzewem w sasiada
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-20 15:46, robercik-us pisze:
> Użytkownik s_13 napisał:
>> no to ja ze swojej praktyki... wprawdzie nie drzewo i nie w ogrodzie,
>> ale...
>
> Aż strach się odzywać...
> No ale niech tam ;-)
> Słyszałem kiedyś o przypadku, kiedy to na cmentarzu złamało się drzewo
> podczas wichury i spadło na dziecko... Zdaje się, że sąd nakazał księdzu
> - zarządcy nieruchomości - wypłacić odszkodowanie za uszkodzenie ciała.
> Majaczy mi się coś w pamięci, że chodziło o zaniedbanie przy pielęgnacji
> drzew na cmentarzu.
> Chyba się facet nie wybronił, choć głośno krzyczano wtedy...
(...)
Z tego co czytałam to proboszcz wymigał się brakiem kasy w parafii, a
komornik nie miał odwagi zlicytować.
Pozdrawiam Krycha.
--
"...kiedy autorytet ma poglądy inne niż środowisko, środowisko nie
zmienia poglądów, zmienia autorytet.."
M. Dąbrowska.
|