« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2014-11-02 00:10:31
Temat: Re: Dynia Ambar.Dnia 2014-11-01 23:58, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>>>>> Tak jak z cukini(i). Która zimą jest często przyjemniejsza do
>>>>>> "duszonek", bo młoda, drobna, delikatna.
>>>>>
>>>>> Ja jadam taką latem, bo mam swoją - a zimą to ta młodziutka
>>>>> w sklepach jest skądsik sprowadzana, no a czy ja wiem, czy
>>>>> nie trująca jaka? Podejrzanie długo świeżość zachowuje.
>>>>
>>>> My też.
>>>> Skądeśmy sprowadzane są.
>>>
>>> A świeże choć?
>>> :-)
>>
>> Kupuję tylko takie, które przejdą etap "pomacaństwa".
>
> Kupiłem taką, co dokonała rozpuku. Macana wyglądała całkiem w porządku.
> Poleżała w domu kilka dni i pęcła. Letnia była całkiem, nie zimowa.
> A wcześniej lokalnie powiększyła swą średnicę gdzieś o połowę.
No wiesz... po samym macaniu nie każda doleży jak należy.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2014-11-02 12:59:34
Temat: Re: Dynia Ambar.W dniu sobota, 1 listopada 2014 22:45:37 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> Dnia Sat, 1 Nov 2014 01:38:54 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> > Ja wyhodowałam trzy muscade de Provence. Wielkie, mam nadzieję że tak pyszne jak
oryginał, z którego wzięłam nasiona.
> Nie znam z autopsji, ale słyszałam. Tak samo mączysta i esencjonalna jak
> piżmowa?
Chyba nawet lepsza... Bardziej orzechowa w smaku. Też do wypróbowania w Tesco. Jednym
felerem, przez który przegrywa z piżmową i hokkaido jest wielkość - moje mają od 8 do
10 kg, ale nic to - po "rozpieczętowaniu" nadmiar przechowamy jako puree.
No i w ogrodzie jest bardzo ekspansywna - jedna roślina zajęła jakieś 15 m2 :-)
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2014-11-02 16:56:35
Temat: Re: Dynia Ambar.W dniu 2014-11-01 09:37, czeremcha pisze:
> W dniu sobota, 1 listopada 2014 09:12:46 UTC+1 użytkownik J. napisał:
>
>> Dziewczyny puree tak po prostu do sloikow i do zamrazarki?
>> Tez mam niesamowity "wysyp dyni" ...
>> Tylko moja to pizmowa.
>> i tak sie zastanawiam co z nia zrobic :)
>
> Lepiej do woreczków - ekonomiczniej jeśli chodzi o miejsce - i łatwiej wyjąć
zawartość nawet nie do końca rozmrożoną.
>
> Ale z piżmową niewiele trzeba robić. Świetnie i długo się przechowuje w całości.
Jak dobrze dojrzała (twarda skóra), to i do kwietnia, w chłodnej piwnicy.
Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2014-11-02 22:36:05
Temat: Re: Dynia Ambar.Dnia Sun, 2 Nov 2014 03:59:34 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> W dniu sobota, 1 listopada 2014 22:45:37 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>
>> Dnia Sat, 1 Nov 2014 01:38:54 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
>
>>> Ja wyhodowałam trzy muscade de Provence. Wielkie, mam nadzieję że tak pyszne jak
oryginał, z którego wzięłam nasiona.
>
>> Nie znam z autopsji, ale słyszałam. Tak samo mączysta i esencjonalna jak
>> piżmowa?
>
> Chyba nawet lepsza... Bardziej orzechowa w smaku. Też do wypróbowania w Tesco.
Jednym felerem, przez który przegrywa z piżmową i hokkaido jest wielkość - moje mają
od 8 do 10 kg, ale nic to - po "rozpieczętowaniu" nadmiar przechowamy jako puree.
>
> No i w ogrodzie jest bardzo ekspansywna - jedna roślina zajęła jakieś 15 m2 :-)
>
Moje piżmowe, makaronowe i justynki powłaziły na żywopłot i przelazły do
sąsiada :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2014-11-02 23:05:35
Temat: Re: Dynia Ambar.z dyni kompot z goździkami, piłaś?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2014-11-04 11:23:01
Temat: Re: Dynia Ambar.Dnia Sun, 02 Nov 2014 23:05:35 +0100, iwanos napisał(a):
> z dyni kompot z goździkami, piłaś?
Kompot? - nie, tylko w occie jadłam. Ale skoro pytasz, to obowiązkowo
zrobię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2014-11-06 14:03:49
Temat: Re: Dynia Ambar.W dniu sobota, 1 listopada 2014 09:38:55 UTC+1 użytkownik czeremcha napisał:
> Ja wyhodowałam trzy muscade de Provence. Wielkie, mam nadzieję że tak pyszne jak
oryginał, z którego wzięłam nasiona.
No i dziś rozkroiłam najmniejszą... Przeszła moje oczekiwania - i smakowo, i
zawartością :-) Bo to zawsze niespodzianka, co będzie w dyni ;-)
Aż chyba zrobię zdjęcia - dynia średnicy 30 cm, bardzo gruba warstwa miąższu,
intensywnie pomarańczowa, a smak - niemal jak niedojrzały melon. Krojąc ją do zupy
podjadłam sporo na surowo :-)
Kupiona w sklepie miała miąższu mniej, większą część nasienną.
Tylko nie wiem, czy zachowywać nasiona - niedaleko rosły ogórki, nie chciałabym się w
przyszłym roku zawieść...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2014-11-06 16:15:06
Temat: Re: Dynia Ambar.Dnia Thu, 6 Nov 2014 05:03:49 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> W dniu sobota, 1 listopada 2014 09:38:55 UTC+1 użytkownik czeremcha napisał:
>
>> Ja wyhodowałam trzy muscade de Provence. Wielkie, mam nadzieję że tak pyszne jak
oryginał, z którego wzięłam nasiona.
>
> No i dziś rozkroiłam najmniejszą... Przeszła moje oczekiwania - i smakowo, i
zawartością :-) Bo to zawsze niespodzianka, co będzie w dyni ;-)
>
> Aż chyba zrobię zdjęcia - dynia średnicy 30 cm, bardzo gruba warstwa miąższu,
intensywnie pomarańczowa, a smak - niemal jak niedojrzały melon. Krojąc ją do zupy
podjadłam sporo na surowo :-)
>
> Kupiona w sklepie miała miąższu mniej, większą część nasienną.
>
> Tylko nie wiem, czy zachowywać nasiona - niedaleko rosły ogórki, nie chciałabym się
w przyszłym roku zawieść...
>
Raczej będą to już mieszańcowe egzemplarze o cechach nie do przewidzenia,
chociaż możliwe, że w większości cech podobne do Muscade, no ale któż to
zagwarantuje? Poszukam "czystych" nasion gdzieś, bo chciałabym wysiać w
nowym sezonie - to podzielę się z Tobą :-)
PS. Puree z Ambar w słoikach jest tak "trwałokształtne", że nie do
ruszenia, chyba że walnąć by słoikiem o coś i stłuc - jak nałożyłam je tam
łyżką, tak w nienaruszonym "kupokształcie" (sorry :-D ) zostało nawet po
pasteryzacji, a ciężkie jak kamień, mam wrażenie, że się jego masa zapadła
do środka i gęstość wzrosła - jak czarna dziura :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2014-11-06 16:33:22
Temat: Re: Dynia Ambar.Dnia Thu, 6 Nov 2014 16:15:06 +0100, XL napisał(a):
> Puree z Ambar w słoikach jest tak "trwałokształtne",
Bardzo cenna cecha - także do dżemów. Własnie robię dżem z dyni i jabłek, z
dodatkiem pomarańczy. Tych trzech rzeczy wszak w Polsce dostatek :-) Dżem
śwoietny do jedzenia z chlebem, ale i do pokrywania ciasta jogurtowego,
kruchego, do naleśników itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2014-11-06 18:18:19
Temat: Re: Dynia Ambar.W dniu czwartek, 6 listopada 2014 16:15:03 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> Poszukam "czystych" nasion gdzieś, bo chciałabym wysiać w
> nowym sezonie - to podzielę się z Tobą :-)
Są :-)
http://www.domisad.pl/dynia-muscade-de-provance-nasi
ona-warzyw.html
Melonowa... Tak, to nie przesada.
Z kawałka zrobiłam dziś zupę z masłem orzechowym.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |