Data: 2011-10-13 20:37:33
Temat: Re: Dyniowo...
Od: "lamia" <l...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:ace9fjig49n6$.1gwetqee1deu7$.dlg@40tude.net...
> Z moich obserwacji wyn ika, ze piżmowa jest the best.
lamersko dopytam - jaka to jest piżmowa? obecnie widuję głównie taką dużą
jak arbuz (3-6 kg)
> zabiegów, byle nieobita, rzucona niemal na kupę w piwnicy, przetrwała do
> późnej wiosny.
zbaczy się zimę całą? - się upwnię :)
> Nie wszystko, co pomarańczowe, jest bombą karotenową - vide pomarańcze :-)
tam zara czy bombą to nie wiem - pomarańcza ztcw zawiera karoten (grapefrut
nawet)
być może ma dużo wody i procentowo nie jest to tak imponyjące (?), w kazdy
razie jet wymieniana w źródłach karotenu (na osttanim miejscu - ico z tego -
ostatnia w Rzymie!(?))
> Jeśli kryterium ma być jedynie karoten, to se marchewkę i szpinak (łał -
> zielony!) zimą kupuj, po co ten cały kłopot z dynią. Dla mnie walor dyni
> to
> smak -
no i sama se opowiedziałaś- i mnie wyręczyłaś
co z tego że marchew ma x karotenu skoro jejnie jem - nie me ciągle
wpierd*lać marchwii (cytat z poranka kojot czy innego chłopaki nie płaczą)
(oczywiście ja marchewm jem, ale podaję przykład rozbicia tej logiki. 3
poamrańcze mają więcej karotenu niż zero marcwi ]. Howgh.
poza tym różnorodność
poza tym z dyni innerzeczy porobić mozna niż z marchwii i paomirańczy - ja
akurat uparcie zupy, ito też argument bo zupa marchwiowa to prawie każda.
> oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
> dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę, samą posoloną
> nieco
su..rowo? ja tak robię z slemeselerem, pietruchą i nóżką od brokuła
(pycha!!!)
> albo z chlebem i masłem - lepiej z maslem ze względu na towarzystwo
> tłuszczu, w którym karoten się rozpuszcza :-)
robisz masło? mi sie nie udaje kupować masłą (czuję smród margaryny, nawet w
President trochę). Tylkoniedryfujmy na maso, chyba że masz jakeiś referencje
na DOBRE masło to proszę i chętnie zamówię.
|