Data: 2003-04-01 23:36:04
Temat: Re: Dysocjacja pozytywna
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kis Smis napisał:
> Wydaje mi sie niemozliwe żebyś czytał tą ksiązkę. Jeśli czytałeś, to nie
> zrozumiałes o czym była. Jesli zrozumiałes to zapomniałeś.
> "Dąbrowski Kazimierz (1902-1980), psychiatra i psycholog, organizator ruchu
> higieny psychicznej w Polsce.
> Dużo zdrowie dla twojego umysłu
Czytalem (mam na polce - kupilem rok temu) - dla mnie brak tam
jakiejkolwiek wiedzy naukowej a tylko wiedza, z naukowym opisaniem
ktorej Dabrowski mial problem. Nie przekresla to jednak jego wiedzy
ogolnej i naukowej w innych dziedzinach, jak rowniez osiagniec
klinicznych na polu dezintegracji - tak to jest, ze czesto swietni
praktycy sa slabymi teoretykami (i vice versa ;) ). Jak chcesz to kiedys
mozemy sie pobawic w wyciagniecie z tej literatury pieknej (ostatnio
modne sformulowanie na grupie ;) ) fragmentow przedstawiajacych WIEDZE
ZSYSTEMATYZOWANA (czy naukowa) - oczywiscie pomijajac powtorzenia
tresci, ktore w tej ksiazce sie dosyc czesto zdarzaja.
Chyba, ze osoba czytajaca te ksiazke znajduje w niej podbudowe i
pozytywna ocene swoich problemow i przyjmuje je zupelnie bezkrytycznie -
wtedy nie jest zainteresowana weryfikacja wiedzy w niej zawartej - ale
to inna bajka ;).
Co do zdrowia mojego umyslu - gdyby nie byl w miare zdrowy, nawet bym
twoich zyczen nie zrozumial - chyba wiec nie jest tak zle ;).
Flyer
|