Data: 2011-07-01 14:14:01
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa)
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-07-01 14:56, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 1 Jul 2011 14:47:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 01 Jul 2011 07:27:12 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:51:18 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Nie ma statystyk- bo nie ma przypadków. Ściągamy do siebie
>>>>>> oktreślonych ludzi i wydarzenia.
>>>>>
>>>>> Dokładnie.
>>>>> Nawet tych od mycia klamek szczotką od kobla. Mentalność ofiary
>>>>> tworzy jej prześladowcę, nigdy odwrotnie.
>>>>
>>>> Ciekawe spostrzeżenie w kontekście Twoich doświadczeń życiowych ze
>>>> współpracownikami w szkole.
>>>
>>> Masz rację, ciekawe! Dlatego, kiedy SAMODZIELNIE doszłam do powyższej
>>> (znanej zresztą i starej jak swiat) konkluzji, jak widzisz SKUTECZNIE
>>> zmieniłam SWOJĄ mentalność. I to samo radzę innym, żeby dzięki mnie oni
>>> nie musieli SAMODZIELNIE przebijać się przez to, co ja. Cos widzisz
>>> nielogicznego we mnie nadal?
>>
>> Zasadniczo masz rację, ale wiesz... ludzie to jednak takie dziwne są, że
>> wolą coś samodzielnie właśnie.
>
> Ino nie zawsze im wychodzi. Nie? I wtedy przychodzą TUTAJ po pomoc...
I taka wcześniejsza pogadanka całkowicie by wyeliminowała "niewyjście"?
Qra
|