Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "R" <r...@p...interia.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Date: Sat, 2 Jul 2011 23:27:25 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 54
Message-ID: <iuo21p$dem$1@news.onet.pl>
References: <iteh5t$kb0$1@inews.gazeta.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
<e...@j...googlegroups.com>
<4e009146$0$2455$65785112@news.neostrada.pl>
<itq58q$1kf$1@news.task.gda.pl> <itq89j$luo$1@news.onet.pl>
<itqagm$ag8$1@news.task.gda.pl> <itqkul$8c6$1@news.onet.pl>
<its4gd$tel$1@node2.news.atman.pl>
<5...@4...net>
<4e01bae9$0$2436$65785112@news.neostrada.pl>
<gchc87klmf8z$.1chh27l16tszx$.dlg@40tude.net> <itvfkj$ldp$3@news.onet.pl>
<itvgmc$8v8$1@node2.news.atman.pl>
<4e0349ec$0$2453$65785112@news.neostrada.pl>
<itvj61$bbr$1@node2.news.atman.pl>
<4e035a3f$0$2438$65785112@news.neostrada.pl>
<iu0aeb$39p$1@node2.news.atman.pl>
<4e04389f$0$2508$65785112@news.neostrada.pl> <iu9jqk$q86$1@news.onet.pl>
<iuajsf$9go$2@news.onet.pl> <iuc56l$fmc$1@news.onet.pl>
<iucpk1$8m8$1@news.onet.pl> <iuhqfh$b3m$1@news.onet.pl>
<iuio4v$fpl$1@news.onet.pl> <iuju62$7rr$1@news.onet.pl>
<iul1u5$non$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-91.150.168.96.csa-net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1309641593 13782 91.150.168.96 (2 Jul 2011 21:19:53 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 2 Jul 2011 21:19:53 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5512
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:602913
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea" napisała w wiadomości news:iul1u5$non$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-07-01 09:56, R pisze:
>>
>> ch dziedzicznych chorobach, i o tym czy nam wiadomo o naszym braku
>> płodności (leczenie/operacje/świnka u nastolatka). Nie wiem czy ten
>> wywiad u księdza był jego inwencją własną czy powszechną w KK praktyką
>> ale wydał mi się bardzo dobrym pomysłem. I wydaje mi się, że zastosowanie
>> takiego pomysłu i przed ślubami cywilnymi też by ludziom nie zaszkodziło.
>> Jakieś krótkie przeszkolenie (na kształt kursu przedślubnego) w temacie
>> praw i obowiązków małżonków oraz psychologii bycia razem powinno (wg.
>> mnie) wręcz trafić do szkół. Ale petycji w tej sprawie pisać nie będę ;).
>>
>>> Nie myślą w pierwszej kolejności o wypytaniu o geny, choroby i długi,
>>> ale wierzą, że znają tę drugą osobę na tyle dobrze, żeby kochać ją taką
>>> jaką ona jest, nawet jeśli ta druga osoba jest na coś chora (np.
>>> zaburzona psychicznie).
>>
>> I właśnie te osoby postulowałabym nieco ku ziemi ściągnąć zanim same o tę
>> ziemię pacną lecąc z dużej wysokości. Bo tak właściwie to osobom mocno po
>> ziemi stąpającym to wszystko nie jest potrzebne - im by się przydało aby
>> czasami sobie pobujały w obłokach ;).
>
> Ale po co ściągać ich na ziemię i odbierać im te jedne z niewielu
> beztroskich i radosnych w życiu chwil?!
Aby nie pacnęły potem mocniej. Chyba nic tak bardzo nie boli jak zawiedzione
nadzieje.
Ale może to jest takie osobiste skrzywienie - ja nie lubię być zaskakiwana i
chcę zawsze znać wszelkie możliwe powikłania. Jeżeli jestem przygotowana, że
coś tam może nastąpić (choćby z bardzo małym prawdopodobieństwem) znoszę to
lepiej.
I nie trafia do mnie, że opowiedzenie, że coś może się skończyć tak a tak
odbiera radość chwil, które są radosne.
> Owszem, były przecież przez całe wieki praktykowane małżeństwa "ustawiane"
> przez rodziców, którzy brali pod uwagę "najważniejsze" (z punktu widzenia
> rozsądku) w życiu sprawy - majątek, dobre geny, status społeczny itd. A
> przecież i tak te małżeństwa nie zawsze były szczęśliwe i zdarzały się
> patologie i choroby.
Ale nie tylko to jest ważne. Ale i to jest ważne.
>Dobry wybór partnera powinno się "projektować" u dzieci w procesie
>wychowawczym poprzez własny przykład dobrych relacji z partnerem oraz
>ewentualnie w okresie "narzeczeństwa" naszych dzieci.
> Tego się nie załatwi wywiadem przedmałżeńskim.
A tutaj już zgoda.
--
Renata
|