Data: 2011-07-05 21:42:10
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-05 22:29, hoja pisze:
>
> Jak osoba młoda uczy się (rozwija zdolności) do tworzenia zdrowych więzi
> przechodząc kryzysy z rodzicami? Nie rozumiem.
>
> Częściej jednak, przeciwdziałać temu wszystkiemu, człowiek uczy się
> najskuteczniej dopiero na własnym życiu,(do własnego życia najlepiej
> nie przenosić rodowych schematów ) zupełnie inne osobowości wnoszą do
> związku własne priorytety, potrzeby, zasady jednostki (lub ich brak)
> i wady.
>
> Nie mniej, z całą stanowczością, nabywania umiejętności do tworzenia
> zdrowych więzi partnerskich nie doszukiwałabym się w domach rodzinnych.
A gdzie się ten młody człowiek uczy rozwiązywania konfliktów i w ogóle
relacji z partnerem/drugim człowiekiem? I drugie pytanie - co robi z
tym, co zaobserwował w domu rodzinnym?
Bo zgodzę się, że człowiek na pewnym etapie dojrzałości - zwłaszcza
jeśli ma dużo doświadczeń "pozadomowych" - potrafi krytycznie podejść do
tego, w czym wyrósł w dzieciństwie. No ale krytyczne, rozumowe
podejście, a praktyka w relacjach to często morze do przeskoczenia.
Pokonanie przyzwyczajeń i odruchów, do jakich latami przywykliśmy, to
ogromna praca, zwłaszcza jeśli są one bardzo odległe od tego, co uważamy
za stan dla nas idealny, czy pożądany.
Ewa
|