Data: 2011-07-15 13:19:26
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 15.07.2011 11:33, Chiron wrote:
> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ivorci$ujr$...@u...news.interia.pl...
>
> On 15.07.2011 04:22, Chiron wrote:
>> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:ivjmfb$sjs$...@u...news.interia.pl...
>>
>> On 13.07.2011 10:22, Karol wrote:
>>
>>>>> Czy mam być zaszczycony, że mnie zrobił sierżantem? Pewno w swoim
>>>>> umyśle
>>>>> siebie ma za Cezara:-)
>>>>
>>>> Cezar to nie ta przestrzeń znaczniowa. Ja się mam za marszałka! :-)
>>>>
>>>
>>> Problem w tym właśnie, Stalker...
>>>
>>>
>>> Chiron
>>>
>>> p.s.
>>> Jak uważasz- czy jeszcze warto czekać, żeby powiedzieć, czy Tusk dobrze
>>> zrobił przystając na 13 załącznik Konwencji Chicagowskiej- czy jeszcze
>>> nie wiadomo?
>>
>> Łooo matko... Chiron, to jest właśnie przykład dlaczego pozostaniesz na
>> zawsze sierżantem i to tylko jednej armii.
>>
>> W całej dysksuji na temat choćby i tego Załącznika 13-tego Tobie
>> chodziło i chodzi TYLKO i WYŁĄCZNIE o to, żeby dowalić Tuskowi.
>> I używałeś i używasz TYLKO i WYŁĄCZNIE argumentów kontra.
>> Każdy może sprawdzić jak wyglądały te nasze "dyskusje".
>> Ja ci po prostu dokładałem argumenty "pro" - żeby zbudować pełny obraz
>> sytuacji. Każdy mógł sobie wtedy sam wyciągnąć wnioski...
>>
>> JAKAŚ (specjalne podkreślam to słowo, bo nie ma ono wydźwięku
>> OCENIAJĄCEGO) decyzja została podjęta i teraz ta decyzja ma JAKIEŚ
>> konsekwencje (znowu specjalne podkreślenie - bo IMO nadal np. nikt nie
>> powiedział "sprwadzam")
>>
>> Dokładnie_o_to_idzie. Już Ci to pisałem: każdy obserwator tej sytuacji,
>> znający podstawowe fakty (czyli np Ty), a także mający umiejętność w
>> stopniu choćby podstawowym rozróżnienia prawdy od fałszu (czyli: ktoś
>> całkiem inny, niż Ty)- stwierdzał, że oto podejmowane są działania,
>> mające zafałszować rzeczywistość. A Ty dywagowałeś na różne sposoby tak,
>> jakby to nie dotyczyło wyjaśnienia tajemniczego zgonu członków
>> najwyższych władz Twojego państwa- bezprecedensowego w historii świata,
>> a dotyczyło czegoś zupełnie Ci emocjonalnie obojętnego, jakiejś
>> łamigłówki gazetowej, gdzie możliwe jest każde, nawet najbardziej
>> nieprawdopodobne rozwiązanie, ograniczane jedynie fantazją twórcy. IMO
>> dla Ciebie do dziś fakt nie ujawnienia tego raportu jest zapewne
>> spowodowany trudnością w przetłumaczeniu na powrót na rosyjski wyrazów
>> takich jak ILS, prawda? Nadal nie CZUJESZ, o co tu biega, Szanowny
>> Rozmówco- co dodatkowo wywołuje u mnie euforyczny śmiech- w momentach,
>> kiedy piszesz coś, z czego ma niby wynikać, że jesteś (przynajmniej tu
>> na grupie) jedyną osobą, która wszytko doskonale rozumie, a inni co
>> najwyżej jakąś małą cząstkę- i to też niewłaściwie. No cóż- nie czujesz
>> swojej śmieszności- bo chyba w ogóle niewiele czujesz.
>> ====================================================
=======================================
>>
>
> Chiron, pierwszy raz od dłuższego ja sie mogę z Tobą zgodzić :-)
>
> To jest dokładnie to co nas różni. Ty nie jesteś w stanie oceniać i
> analizować sytuacji z dystansu i na chłodno. Nie jesteś w stanie oderwać
> się od swoich przekonań i w sprawach, które wymagają zimnej głowy, ty
> wyskakujesz z uczuciami i emocjami...
>
> Ty jesteś Chiron tak jednostronnie zacietrzewiony, że w tym wszystkim
> właśnie umknął Ci kompletnie fakt, że ja w rzeczonej sprawie
> najnormalniej w świecie nie zająłem stanowiska :-)
>
> Czyli: z poziomu analizy nie zszedłem na poziom emocjonalnego
> zaangażowania po którejkolwiek ze stron.
>
> Stalker, ale ten twój powyższy post choć tak emocjonlany, to
> paradoksalnie przywraca całej sprawie odrobinę rozsądku...
> ====================================================
==============================================
>
>
> DOKŁADNIE- widzimy zupełnie co innego. Ja widzę człowieka- Ciebie, który
> w żadnym razie i w żaden sposób nie przyzna, że biega mu słoń w składzie
> porcelany. Będzie wymyślał, cudaczył, racjonalizował- (to wcale nie
> słoń- właściwie nie mamy na to żadnych dowodów. Poczekajmy na ustalenia
> niezależnej komisji zoologów)- ale nie zobaczy, i już. Przecież w tej
> całej sprawie smoleńskiej nie chodzi o zajęcie stanowiska-
> tylko_o_zauważenie_prostego_faktu: ci, co mają zbadać i ogłosić prawdę-
> kłamią i mataczą, a więc nie ogłoszą nam prawdy. To wszystko. Tyle,
> Panie Wyprowadzony w Pole Marszałku, że bez tej umiejętności (zobaczenia
> rzeczy takimi, jakie są i odniesienia się do nich- czyli prawidłowej
> oceny sytuacji) im wyższy dowódca tym więcej żołnierzy skaże na śmierć.
> Ty po prostu będziesz czekał, aż armia przeciwnika zajmie stanowiska (bo
> może chcą nas tylko postraszyć, a tak naprawdę- chcą pogadać. Strzelają?
> No ale to może ślepakami...itd)- i powybija Twoich żołnierzy. Ale za to
> będziesz miał całe mnóstwo skomplikowanych usprawiedliwień, dlaczego
> straciłeś armię.
Chiron, wyjątkowo rzadko zdarza się, żeby jakiekolwiek decyzje czy
wybory miały jednoznacznie pozytywny, bądź jednoznacznie negatywny
wydźwięk. Tak naprawdę każda z nich ma swoje za i przeciw i w dodatku
każda z nich tak naprawdę jest tylko szansą lub/i zagrożeniem
jednocześnie...
Wie o tym każdy, kto choć przez chwilę kierował większym zespołem
ludzkim przy choć trochę bardziej skomplikowanych projektach.
Najważniejszymi ludźmi w zespołach są Ci, którzy potrafią ocenić skutki
jakie przynoszą poszczególne sytuacje, a mimo to zdecydować. To MUSI być
zrobione na CHŁODNO i z dystansem.
To są oficerowie...
Decyzję z odpowiednio przefiltrowanym uzasadnieniem można przekazać
"piętro niżej" do sierżantów, których podstawowym zadaniem jest właśnie
"jednoznaczność" oraz prostota ocen, a dodatkowo upór i emocjonalne
zaangażowanie.
Ta jednoznaczność uniemożliwia wprawdzie analizę, czy zdecydowanie
zaburza proces decyzyjny. Przypomnę czym skończył się mały eksperyment
na tej grupie: "jesteś premierem - przeanalizuj sytuację i podejmij
decyzję"... Dokłądnie taka sama sytuacja jest tutaj: "Jakim strasznym
błędem jest ten 13 załącznik" - a ja odsyłam wszystkich do dyskusji na
temat alternatyw. Alternatyw, z których ŻADNA nie rozwiązuje problemów
związanych z 13., a tworzy całą grupę zupełnie nowych...
Powiem tak: IMO w naszym kraju zbyt wielu napalonych sierżantów od
"czucia" i emocji próbuje być oficerami...
Stalker, jako polski obywatel nie chciałbym Ciebie na jakimkolwiek
kierowniczym stanowisku wyższego stopnie
|