Data: 2011-01-07 07:55:11
Temat: Re: Dzieci czarownice
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ig5d6h$6hk$1@inews.gazeta.pl...
> U tych polarnych kaczek, jest tak, że jeśli wylęgnie się za dużo w
> stosunku do mozliwości w aktualnym "biotopie" to matka kaczka nadmiarowe
> zadziobuje.
Nie tylko kaczki i nie tylko ptaki. Dosc powszechne zjawisko.
> Ważyła sroczka kaszkę, ważyła
> łapiemy palec wskazujący: temu dała na miseczkę
> Palec środkowy: temu dała na łyżeczkę
> /.../ i tak dalej i gdy dochodzą do najmniejszego palca - łapiąc go nieco
> mocniej:
> a temu łepek urwała i frrrrr.... poleciała.
>
> Pokolenia matek opowiadają ten wierszyk także i w tej wersji dzieciom.
>
> Skąd biorą sie matki maltretujące dzieci wraz ze swymi konkubentami.
W arfyce pewnie maja odpowiednik tego wierszyka.
> W tych warunkach w jakich żyją tam ludzie zapewne nie zawsze starcza
> zasobów na wychowanie wszystkich dzieci. Ow "kościół" zapewne dostarcza
> wygodnego uzasadnienia aby zmniejszyc ich liczbę. Stąd, choć zapewne nie
> ma w nim Boga, wyznawców znajdzie się sporo.
To nie sa liczby, ktore mialyby jakikolwiek wplyw na zasoby.
|