Data: 2002-02-24 11:02:55
Temat: Re: Dziecko i praca
Od: "Łania" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:agch7uskgt56jchjg8n0lvgbel9ul84tnu@4ax.com...
> Dnia Sat, 23 Feb 2002 17:47:18 -0600, podpisując się jako "Iwonka"
> <i...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
> Gorzej - przez pierwsze 4 godziny gdy jestesmy u babci dziecko nawet
> nie zauwaza ze wyszlam do drugiego pokoju i siedze i czekamy czy
> zacznie za mna plakac czy nie. Troche to boli matczyne serce - ale
> przeciez nie chcemy wychowac mamisynkow???
Wydaje mi się, że dziecko w wieku 8 miesięcy ma pełne prawo być
"mamisynkiem", to taki etap rozwoju, że mama jest całym światem, nie ma w
tym nic złego.
> Zostawiaj smialo dziecko z babcia, i powoli rozgladaj sie za praca -
> moze znajdzeisz taka ktora jest dobrze platna i CIe fascynuje. A
> przyrownywanie sie do kolezanki jest conajmniej nietrafione.
> Ona jest innym czlowiekiem i Tobie moze sie udac znaleszc prace w 2
> miesiace a jej dlugie lata nie. A dlaczego? Bo moze nie umie szukac
> pracy? Bo moze nie umie rozmawiac na rozmowach kwalifikacyjnych?
No tak, tylko jeśli w mieście jest bardzo duże bezrobocie, to ma sie ogromne
szczęście znajdując jakąkolwiek pracę. Ale zgadzam się, że pozytywne
myślenie potrafi zdziałać cuda. Może w znalezieniu pracy mogą pomóc znajomi?
Jest jeszcze jedna możliwość - zamiast pracy na etacie, szukać możliwości
"dorobienia". Jeśli rodzina (mąż, babcia, teściowa) może zająć się dzieckiem
kilka, kilkanaście godzin tygodniowo, to oszczędzasz na opiekunce, a w tym
czasie możesz dorobić sobie dawaniem korepetycji, wykonywaniem prac
zleconych, przepisywaniem i składem komputerowym prac dyplomowych, usługami
świadczonymi w domu klienta (sprzątanie, kosmetyczne, fryzjerskie),
chałupnictwem (uwaga na oszustów). Zastanów sie co umiesz robić i czy da się
to "sprzedać" na własną rękę.
|