Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "jbaskab" <j...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziecko i strach
Date: Wed, 14 Apr 2004 22:51:54 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <c5k8i1$d2r$2@nemesis.news.tpi.pl>
References: <0...@n...onet.pl>
<0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa110.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1081976195 13403 213.76.16.110 (14 Apr 2004 20:56:35
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Apr 2004 20:56:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:265681
Ukryj nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
news:0c6c.00000513.407c5400@newsgate.onet.pl...
> Aby temu zapobiec w normalnym szpitalu z diabetologią dziecięcą powinien
> być konsultujący psycholog + opieka psychologiczna w poradni cukrzycowej
> gdzie kontynuuje się leczenie ambulatoryjne. Praktyka jest oczywiście
różna,
> zwłaszcza po "światłych" reformach służby zdrowia.
Na swieżo, bo dzisiaj cały byłam świadkiem ustawiania leczenia przez
lekarzy:
1. Ustawia sie dzieciaka na okreslona liczbe wymienników chlebowych nie
konsultujac z matka ilości jedzenia jaka mała zjada na codzień. Efekt taki,
że obecnie lata się za dzieckiem po korytarzu i wpycha małej na siłę
jedzenie.
2. Matke dziecka zasypano ją stertą literatury po jednorazowym szkoleniu.
Pielegniarka -
diabetolog własnie poszła na urlop. Ordynator nie ma czasu aby porozmawiać z
matką i cokolwiek jej szerzej wytłumaczyć.
Dobrze, że matka lubi czytać, gorzej, że wydaje jej sie, że z lekarzami sie
nie dyskutuje.
Nawiasem mówiąc, usiłowałam zmienić to przekonanie ;)
3. Na obchodzie lekarskim wyproszono matke za drzwi i rozmawiano tylko z
dzieckiem.
Dziecku powiedziano, że jak bedzie grzeczne to w piatek pójdzie do domu.
Matka i pielęgniarki oczywiscie o niczym nie zostały poinformowane.
4. Dietę i dawkowanie lekarz wpisuje małej do zeszytu nie informujac matki o
zmianach. Dyskusja jest tylko pomiedzy matką i pielegniarkami w momencie
dawkowania czy przygotowywania posiłków. Ale przynajmniej pielegniarki są
ok:).
Aaaa, przepraszam, jestem niesprawiedliwa;). Przy mnie lekarz raz
szczegółowo poinstruował matkę co, jak i dlaczego.
Wział ją za pacjentkę:)
Fakt, matka wyglada na 15 lat a ma 28:)
To tyle na temat psychologów i współpracy lekarzy z rodzicami. I to tylko
częsć "ale".
Normalka ponoć:).
Aska
|