Data: 2007-10-19 15:19:11
Temat: Re: Dzikie i hodowlane
Od: "JaKasia" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości
news:ffahq1$gc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No przecież je wykonuję, aczkolwiek krzycząc do ludzi [nie na], na ulicy
> pełnej samochodów i przechodniów. Swoją drogą Pan B. w swojej łaskawości
> był dla mnie bardzo miły, że zmusił mnie do pracy tam, gdzie pracuję -
> cały czas wśród nieznanych ludzi - ale moja prawie pełna otwartość
> gaśnie trochę, kiedy zrzucę z siebie robocze i brudne ciuchy i opuszczę
> towarzystwo współpracowników, z którymi czasami droczymy się, robimy
> sobie psikusy rodem ze szkoły podstawowej, wygłupiamy się, nawet gram z
> kilkoma osobami o podobnym nastawieniu role wręcz kabaretowe [jeden z
> kumpli wygłasza często dialogi rodem z Monty Pythona]. O rzucaniu się
> śnieżkami w zimie i lepieniu bałwana na ulicy, jedzeniu w każdym
> dowolnym miejscu, śmianiu się, leżeniu czy siedzeniu na chodnikach i
> trawnikach, czy publicznej grze nie wspominając.
No fajnie, ale powiedz, dlaczego IM się z tego NIE tłumaczysz,
a tutaj NAM co rusz masz taką potrzebę?
- JaKasia
|