Data: 2002-09-11 14:14:04
Temat: Re: Dzis na obiad pulpety i zolte liscie :)
Od: "Grzesiek" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > :: Robie wlasnie pulpety dla meza, ktory je kocha. Zagniotlam
> > Czesc Magdziu!
> > mam pytanie: gdzie On (twoj malzonek) Cie znalazl?
> > Ile swieczek wypalil w trakcie tego szukania?
> > grzesiek
> > (mozesz onego- przepraszam-GO! ode mnie ucalowac :))
>
> Czesc, Grzesiu,
> znalazl mnie w Gorach Skalistych. A swieczek troche wypalil, bo
> oswiadczal sie kilka razy, ale ja musialam odczekac jakis czas po
> rozwodzie, zebym sie dala namowic na nastepne malzenstwo :))) ale jest
> nam teraz bardzo dobrze razem.
> MB
Nawiazujac do I wersu: skad Ty u licha wytrzasnelas produkty na pulpety w
Gorach Skalistych? Bylo jakies polowanko? ;-)
grzesiek
ps. domyslam sie tez ze w ramach pastwienia sie nad nim do kazdej czarnej
polewki dawalas na drugie pulpety zeby nie zapomnial po co sie oswiadczyl...
hihihi
wyrazy wspolczucia w dzisiejsza rocznice... :-(
|