Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dziwna sytuacja...(tesciowa-maz)
Date: Tue, 02 Oct 2001 14:23:00 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 40
Message-ID: <B7DF7E44.1DF50%chironia@poczta.onet.pl>
References: <2...@m...aol.com> <9pc0d3$553$1@news.tpi.pl>
<9pc72g$8o4$1@flis.man.torun.pl> <9pc824$k7m$1@news.tpi.pl>
<9pc89t$ncs$1@news.tpi.pl> <9pc96g$9pr$1@flis.man.torun.pl>
<9pc999$80b$1@news.tpi.pl> <9pc9li$a08$1@flis.man.torun.pl>
<9pca03$gtv$1@news.tpi.pl> <9pcaeq$acm$1@flis.man.torun.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1002025583 36579 217.8.166.60 (2 Oct 2001 12:26:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Oct 2001 12:26:23 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:106388
Ukryj nagłówki
in article 9pcaeq$acm$...@f...man.torun.pl, loggy at u...@g...pl wrote on
2-10-01 14:04:
>> Tak czy tak pozostaje problem syna ktory nie uwolnil sie
>> od tzw 'pepowiny psychicznej'.
>
> No dobra... pomyslmy...
> Pepowina... umozliwia zycie i rozwoj, ale do czasu
> Ale jakie korzysci gosciu ma z takiej pepowiny psychicznej?
> Bo jesli nie ma rzadnych to sytuacja jest chora, a jesli jakies ma to trzeba
> zaproponowac mu ekwiwalent.
>
> L.
Na odleglosc i w dodatku z drugiej reki (bez kontaktu z tym facetem, jego
matka oraz ojcem) nie rozstrzygniesz kto i jakie ma z tego korzysci. Bez
wgladu w system nie zobaczysz konstytuujacych go transakcji. Czescia tego
systemu jest tez Ewa - jako byc moze jego antyteza, albo suplement, albo
zamiennik /milosc tez jest relacja transakcyjna/. Mozliwe, ze nasilony
kontakt z tesciami, w dodatku na obcej dla tesciowej przestrzenii,
doprowadzil do sytuacji kryzysowej, do eskalacji problemu, ktorego nie bylo
na co dzien widac.
Nie szukalabym tu szczerze mowiac winnych, a raczej wskazowek do rozwijania
relacji pomiedzy E. a mezem, do szczerej rozmowy, moze terapii malzenskiej
(nie po to, zeby kogos leczyc, ale zeby nie dopuscic do zamiatania pod dywan
niewygodnych kwestii - milczenie tescia moze swiadczyc o takich zwyczajach).
Swoja droga widze, ze wszystkim tak latwo idzie mowienie o odcinaniu
psychicznej pepowiny. Ciekawe, jak to jest w praktyce. Ustalenie
prawidlowych relacji z wlasnymi rodzicami, nie mowiac juz o tesciach, tez
wymaga przeciez czasu. Do tego sa jeszcze tesciowie kontra tesciowie -
bardzo czesto widac walke o bycie lepszymi tesciami. Ile znacie ludzi
odcietych prawidlowo (tzn. samodzielnych ekonomicznie i emocjonalnie, ale
wciaz polaczonych ciepla relacja na poziomie dorosly-dorosly)? Przyznam, ze
ja bardzo malo, sama jestem na poziomie powrotu po calkowitym odcieciu (bez
zrywania zwiazku) i przyznam, ze to bardzo mile i budujace doswiadczenie.
Pozdr.
Joanna
|