Data: 2002-07-15 22:41:45
Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "patix" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Settembrini wrote in message ...
>
>eTaTa, pisze Pan:
>
>> Pierwszy podstawowy czynnik (fizyczny). Błędnik u osób ..."naziemnych",
>
>Czy takie myśli, jednak nie dotyczące chęci zabicia siebie, muszą
>koniecznie mieć podłoże w chorobie psychicznej? Zdarza mi się, że
>jestem ciekaw, co się stanie, jeśli zrobię coś ekstremalnego, innego niż
>można się spodziewać... Nie jest to jednak obsesja - zwykła ciekawość.
>Czasem nawet zastanawiam się, co będzie, jeśli myśli nasilą się tak
>bardzo, że nie będę mógł się opanować... Opanowanie nie sprawi mi
>kłopotu. Często czuję się ograniczony zasadami czy czynnikami
>zewnętrznymi, które respektuję i uważam za słuszne - zastanawiam się
>jedynie, co by było, gdybym postąpił zupełnie niezgodnie z nimi.
>Moim zdaniem jest to wynikiem (w moim przypadku) ciekawości.
>Czy nie zastanawiał się Pan nigdy, jak zareagowałoby otoczenie na coś
>niespodziewanego z Pana strony?
przeciez on caly czas robi cos niespodziewanego
nawet notes zgubil - by sam siebie zaskoczyc :))))
pozatym , tu chyba nie zawsze chodzi o zabijanie sie
kiedy mieszkalem na 11-pietrze caly czas milem
ochote _poleciec_ ale nie sie zabic , smierc to bylby
niechciany dodatek do tego lotu.
Teraz mieszkam nisko i wcale nie mam zapedow
do skakania z okna - zato zawsze uwielbialem
skoki do wody
Z drugiej strony kiedy jezdzilem maluchem
z zawrotna szybkoscia 100/h - czesto mialem
ochote rozplaszczyc sie na na mijanych scianach
budynkow ale wcale nie myslaem o tym jako
o samobojstwie tylk jako ciekawym przezyciu.
pozdrawiam
patix
|