Data: 2005-09-13 20:46:00
Temat: Re: Effet Faux Cils vs. Diorshow, czyli moj osobisty ring tuszowy
Od: Mme Kitzmoor <s...@m...nie>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <dg6vt1$82m$1@inews.gazeta.pl> svenja_svensson wrote:
> Rowniez robilam takie porownanie, opisalam to zreszta na wizazu :)
> Uwazam, ze moja ocena jest wiarygodna, gdyz: 1. mam krotkie i rzadkie
> rzesy, 2. umiem je malowac :) Jesli jakis tusz mi sie spodoba, to
> jest NAPRAWDE dobry, bo potrafi zmienic pare wloskow w normalne rzesy.
> Kobity, ktore maja ten sam problem, wiedza o czym mowie. Faux Cils
> zawiodl mnie totalnie. Nie wiem, jak Ci sie udalo uzywac go przez pol
> roku!!! :-)
No, SOA#1 jak nic o_O Moje rzęsy są grube, ale takie właśnie
szczotkowate - krótkie, sztywne (trudno je podkręcić) i średnio gęste,
jakby co.
> Moj tusz (kupiony w normalnej perfumerii, zadne ebaye) dal
> sie nalozyc na rzesy przez 3 tygodnie codziennego uzytkowania (owszem,
> szczodrego, ale takie juz mam rzesy), mimo pieczolowitego oczyszczania
> chusteczka co pare dni. Uwazam, ze w przypadku tego tuszu efekt
> sztucznych rzes jest jakims glupim zartem.
Nie no, oczywiście, reklama dźwignią handlu. Nawet nie liczyłam na to,
że zrobi mi te rzęsy do samych brwi ;) Choć Diorshowowi niewiele do tego
brakuje :>
> Nalozenie 3 warstw nadal
> dawalo efekt bardzo naturalny, tusz kiepsko pogrubial, troche
> wydluzal (w zasadzie powinno byc odwrotnie??).
3ch warstw wolałam nie nakładać, góra dwie. A i tak musiałam uważać, by
mi pającze nóżki nie wyszły.
> Nie zachwycil mnie w
> ogole, juz lepszy rezulat daja tusze Bourjois. Za to Diorshow to moj
> numer jeden. Flaszka ogromna, starcza na ponad 6 miesiecy (to u
> Ciebie pewnie bedzie rok :-)), niesamowicie dlugo pozostaje mokry i
> swietnie sie rozprowadza.
Ano :) Tzn. nie mokry ale taki gumowaty.
> Opakowanie wybaczam, choc juz tusze Carttier (!) 3 w 1
> ladniej sie prezentuja :-)
Co zacz? To ten sam co od biżuterii?
> A podobno Lash Queen kiepsciejsze od Faux Cils jest. Ale nie
> potwierdzone przeze mnie empirycznie, jeszcze tuszu helenkowego nie
> uzywalam.
Mówisz...
--
Pozdrawiam
Iff
|