Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Mme Kitzmoor <s...@m...nie>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Effet Faux Cils vs. Diorshow, czyli moj osobisty ring tuszowy
Date: Tue, 13 Sep 2005 20:46:00 +0000 (UTC)
Organization: <none>
Lines: 52
Message-ID: <2...@i...gazeta.pl>
References: <2...@i...gazeta.pl> <dg6vt1$82m$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cqj153.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1126644360 17978 83.31.241.153 (13 Sep 2005 20:46:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 13 Sep 2005 20:46:00 +0000 (UTC)
X-User: mme_kitzmoor
X-Face: %Oa55Y#^xUJEi'V!;\]yUx(\fmVmnbYSsRf7~yUm&|2jWYEb+A//%"USq8p<.A-,MjUQ^~
yQ|<-?'&$5~Ldj3tTL4<[-hQ`SCT/|K|m{[9m}K?qr[Xk
User-Agent: Halime (MacOSX)/1.0rc2b
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:122322
Ukryj nagłówki
In <dg6vt1$82m$1@inews.gazeta.pl> svenja_svensson wrote:
> Rowniez robilam takie porownanie, opisalam to zreszta na wizazu :)
> Uwazam, ze moja ocena jest wiarygodna, gdyz: 1. mam krotkie i rzadkie
> rzesy, 2. umiem je malowac :) Jesli jakis tusz mi sie spodoba, to
> jest NAPRAWDE dobry, bo potrafi zmienic pare wloskow w normalne rzesy.
> Kobity, ktore maja ten sam problem, wiedza o czym mowie. Faux Cils
> zawiodl mnie totalnie. Nie wiem, jak Ci sie udalo uzywac go przez pol
> roku!!! :-)
No, SOA#1 jak nic o_O Moje rzęsy są grube, ale takie właśnie
szczotkowate - krótkie, sztywne (trudno je podkręcić) i średnio gęste,
jakby co.
> Moj tusz (kupiony w normalnej perfumerii, zadne ebaye) dal
> sie nalozyc na rzesy przez 3 tygodnie codziennego uzytkowania (owszem,
> szczodrego, ale takie juz mam rzesy), mimo pieczolowitego oczyszczania
> chusteczka co pare dni. Uwazam, ze w przypadku tego tuszu efekt
> sztucznych rzes jest jakims glupim zartem.
Nie no, oczywiście, reklama dźwignią handlu. Nawet nie liczyłam na to,
że zrobi mi te rzęsy do samych brwi ;) Choć Diorshowowi niewiele do tego
brakuje :>
> Nalozenie 3 warstw nadal
> dawalo efekt bardzo naturalny, tusz kiepsko pogrubial, troche
> wydluzal (w zasadzie powinno byc odwrotnie??).
3ch warstw wolałam nie nakładać, góra dwie. A i tak musiałam uważać, by
mi pającze nóżki nie wyszły.
> Nie zachwycil mnie w
> ogole, juz lepszy rezulat daja tusze Bourjois. Za to Diorshow to moj
> numer jeden. Flaszka ogromna, starcza na ponad 6 miesiecy (to u
> Ciebie pewnie bedzie rok :-)), niesamowicie dlugo pozostaje mokry i
> swietnie sie rozprowadza.
Ano :) Tzn. nie mokry ale taki gumowaty.
> Opakowanie wybaczam, choc juz tusze Carttier (!) 3 w 1
> ladniej sie prezentuja :-)
Co zacz? To ten sam co od biżuterii?
> A podobno Lash Queen kiepsciejsze od Faux Cils jest. Ale nie
> potwierdzone przeze mnie empirycznie, jeszcze tuszu helenkowego nie
> uzywalam.
Mówisz...
--
Pozdrawiam
Iff
|