Data: 2010-10-27 21:29:22
Temat: Re: Eksperyment "Fotyga"
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 27-październik-10 pędzel vonBraun zmalował:
> Nowy lepszy tren R wrote:
>
>> Dnia 27-październik-10 pędzel vonBraun zmalował:
>>
>>>Nowy lepszy tren R wrote:
>>>
>>>
>>>>Dnia 27-październik-10 pędzel medea zmalował:
>>>>
>>>>
>>>>>W dniu 2010-10-25 13:02, Druch pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Olejnik: wesola, oschła, inteligentna, sumienna
>>>>>>Fotyga: ostra, inteligentna, smutna, dziwna, niesmiala
>>>>>>
>>>>>>------------------
>>>>>>
>>>>>>To co?
>>>>>>Zaczynam!
>>>>>>Poszukam dzisiaj jakis obcokrajowców.....
>>>>>
>>>>>Dwóm osobom (mężczyznom) prawie zupełnie nierozumiejącym polskiego (ze
>>>>>skrajnie różnych części Europy) dałam zestaw przymiotników i mieli
>>>>>dopasować do osoby.
>>>>>
>>>>>Pierwsza osoba opisała Olejnik jako bardziej atrakcyjną pod względem
>>>>>fizycznym, poza tym inteligentną, ale agresywną. Fotygę natomiast jako
>>>>>nieatrakcyjną fizycznie, ale inteligentną, naturalną i smutną.
>>>>>
>>>>>Druga osoba opisała Olejnik jako niemiłą (w sensie niesympatyczną),
>>>>>zirytowaną, ale inteligentną i dobrze przygotowaną (profesjonalną - tego
>>>>>przymiotnika nie było w zestawie, człowiek sam dodał, domyślił się, że
>>>>>była gospodarzem programu). Natomiast Fotygę opisał jako miłą
>>>>>(grzeczną), naturalną i smutną.
>>>>>
>>>>>W sumie bez rewelacji chyba. Trzeba wziąć pod uwagę, że nagranie jest
>>>>>dość kiepskiej jakości, nie widać za dobrze mimiki twarzy IMO.
>>>>
>>>>Choć to tylko dwie opinie, to zgoda jest co do jednego - Olejnik -
>>>>agresywna/zirytowana, Fotyga - naturalna/smutna.
>>>>Bardzo jestem ciekaw czy będzie więcej opinii z tego typu eksperymentu.
>>>>Ja niestety nie mam na kim przeprowadzić.
>>>>Mogę spróbować na dzieciach.
>>>
>>>Ale może znajdzie się jakieś nagranie gdzie widać twarze, bo tu ucieka
>>>nam sporo informacji.
>>
>> Przede wszystkim wg mnie próba jest zdecydowanie za mała :)
> Tak, i trzeba by przemyśleć koncepcje kwestionariusza.
> vB
A i tak najważniejszy będzie interpretator. Cytując klasyka - "ważne kto
głosy liczy".
|