Data: 2009-07-27 21:44:34
Temat: Re: Eksperyment Rosenhana
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>>>>>>>> uważam, że każdy ma (miał) w życiu halucynacje- i nie jest to
>>>>>>>> objaw choroby. Istnieje (wprawdzie cienka, ale jednak) granica
>>>>>>>> w ilości tych zwidów
>>>>>>> Hmmm, ja nie miałem. Możemy zresztą zrobić test na grupie, kto
>>>>>>> miał. ;>
>>>>>> A uściślijmy, co rozumiemy tutaj pod pojęciem "halucynacja".
>>>>>> Jeżeli na przykład to, iż myślałem, że jestem mądrzejszy, a byłem
>>>>>> niestety głupszy, jest halucynacją - to miałem.
>>>>> Widzisz coś, co obiektywnie nie miało miejsca- lub na odwrót-
>>>>> patrząc- nie widzisz czegoś, co obiektywnie jest i inni to widzą.
>>>> No właśnie. Subiektywnie byłem mądry.
>>> To bardzo subiektywne pojęcie "głupi", "mądry". Poza tym- potoczne,
>>> IMHO nie nadające się w ogóle do rozważań psychologicznych. No bo
>>> mnie np nasuwają się pytania- po stwierdzeniu: "byłem mądry". Kiedy?
>>> W jakiej sytuacji? W jakim stopniu?
>>> To, że teraz twierdzisz inaczej niż wtedy- to oznacza tylko, że
>>> inaczej oceniasz sytuację teraz- inaczej wtedy. Mamy więc do
>>> czynienia z oceną sytuacji- a nie z halucynacją.
>> Ja tylko uważam, że jak ktoś pisze, że każdy człowiek miał lub
>> będzie miał halucynacje, to może chyba dokładnie zdefiniować, co ma
>> na myśli. Definicja "widzenie tego, czego nie ma w rzeczywistości"
>> jest tak samo ogólnym stwierdzeniem, jak "myślałem, że jestem mądry,
>> a byłem głupi".
> No to wikipedią:-)
> "Halucynacje (omamy) - zaburzenia spostrzegania definiowane jako
> fałszywe doświadczenia zmysłowe, patologiczne postrzeganie
> przedmiotów, które w rzeczywistości nie znajdują się w polu percepcji
> jednostki (lub w ogóle nie istnieją), któremu towarzyszy silne
> przekonanie o realności doznań i rzutowanie (projekcja) ich na
> zewnątrz."
Ok. Tego nie miałem. I nie zgadzam się, że wszyscy ludzie to mieli. ;DDD
>>>>> Nigdy nie byłes np w ciemnym lesie i nie widziałeś za drzewem
>>>>> jakiejś osoby?
>>>> Widziałem. Była osoba za dzrzewem, ale to był Napoleon Bonaparte.
>>> To widziałeś, czy nie:-)?
>> Nie widziałem, bo on już dawno nie żyje, wiesz? ;)
>> Odpowiedź była adekwatna IMO do pytania.
> Napoleon nie żyje? A, nie wiedziałem:-)
No, to na coś się przydałem. Chociaż tak naprawdę, to nie widziałem, żeby
umarł...
--
pozdrawiam
michał
|