jurek <g...@o...pl> napisał(a):


>
> >Niemniej jednak ta dieta
> > nie ma nic , ale to nic wspolnego z dieta kwasniewskiego.
>
> mozesz podac jakies wyliczenia czego i ile spozywaja?

Roznica polega nie na ilosci zjadanego pozywienia:-) Roznica jest jakosciowa.
Sam sprobuj sobie ta diete porownac do diety kwasniewskiego. Ale porownaj
przed wszystkim sklad jakosciowy, a nie ilosciowy.

> > Fakt nie wystepowania pewnych chorob u Eskimosow wynika z zupelnie innych
> > przyczyn , anizeli ty prawdopodobnie sadzisz.
>
> ja nic nie sadze :(
> przeciesz podalem mozliwosc ze oni moga miec hemoroidy, bo siedzi taki
> eskimos na lodzie, za przeproszeniem tylek mu marznie, i juz lapie wilka!
> Mamusia jako pachleciu tlumaczyla ze jak bede siedzial na zimnym to wilka
> zlape. A co taki eskimos lepszy?!

Czyli cos jednak sadzisz, ale chyba nadal z pozycji pacholecia;-)

pach> > Nie mozesz wiec jej przytaczac jako dowodu na pozdrowotne dzialanie
> > wszystkich diet wysokotluszczowych.
>
> przepraszam , a dlaczego nie ? Marchewek to oni (te eskimosy) nie
uprawiaja,
> salaty tez nie, ale widzialem jak eskimosi kroili upolowana foke. Widok
> niezbyt estetyczny ale wielce pouczajacy! Czy wiesz ile potrzeba palcy zeby
> zmierzyc warstwe tluszczu pod skora takiej foki? Nasze optymalne swinki z
> trzema palcami tluszczu pod skora, to przy nich pozbawione tluszczu
> miesniaki.

> Jurek

Roznica pomiedzy poszczegolnymi dietami wysokotluszczowymi nie sprowadza sie
do zawartosci lub braku w ich skladzie marchewki;-). Mozesz mi wytlumaczyc
dlaczego tak uwazasz?
Powiedz mi rowniez jaka jest roznica miedzy skladem tluszczu foki a swini?
anna


>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/