Data: 2001-10-21 10:35:02
Temat: Re: Falszywa lasagne
Od: waldemar <w...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Grażyna SZkudlińska wrote:
> Kiedy kolejny raz platy makaronu z wierzchu przypominaly gruby i bardzo
> stary pergamin, a te wewnetrzne trzeszczaly w zebach zezlilam sie i...
> wymyslilam swoja wlasna wersje.
> Usmazylam cieniusienkie nalesniki, a nastepnie w zaroodpornym okraglym
> naczyniu porpzekladalam je warstwami drobniutko usmazonego mieska
> doprawionego pomidorowym sosem z wszelkiego rodzaju ziolami, pieczarkami
> przesmazonymi z cebulka , pomiedzy warstwy natarlam jeszcze serka. Calosc
> wyszla tlusciutka, mieciutka i baaardzo pyszna. Od tej pory juz nie
> zwracam
> sobie glowy platami makaronu :-o)))
weź następnym razem do prawdziwej lasagne ciasto makaronowe a nie jakiś
paczkowany substytut.
Co do twojego tortu naleśnikowego, wygląda bardzo smaczne. Takiej wersji
jeszcze nie jadłem. U nas robi się czasami wegetariańską wersję tego: tort
naleśnikowy przekładany szpinakiem.
Waldek
|