Data: 2003-11-16 11:27:19
Temat: Re: Fasola - jak gotować zeby oszczedzic "nieprzyjemności"?
Od: "walkie!" <walkie_precz_ze_spamem@wroclaw_tu_cos_do_wywalenia.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ani napisał:
> Kochani, nie wiem czy temat sie tu nie przewijał (w archiwum jakos nie
> zauwazyłam tego - mogłam przeoczyć)
> Chodzi mi o to, ze mam ochotę na jakąś potrawe z fasoli, niestety po
> zjedzeniu gotowanej fasoli mój kochany Mąż bardzo cierpi :(
> Jak powinnam gotować fasolę, żeby oszczędzić mu (i sobie ;) )
> nieprzyjemności?
> Czy sa jakies sprawdzone sposoby?
>
> pozdrawiam cieplutko,
> Ani
>
>
Moj tato gotuje fasole z tymiankiem i wtedy jest "czysto" ;-)
--
Justyna - walkie!
http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
http://www.banana.szanty.pl/przs/grupa/index.php?act
ion=pokaz&id=25
Nawet ząb bywa wstawiony!
|