Data: 2000-02-24 23:36:06
Temat: Re: Feminizm
Od: Kawul <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@p...ninka.net napisał(a):
...
> Dobrze, ze zaznaczyles usmieszek. Znalam paru takich panow co sie tak
> samo deklarowali, a jak wypadlo im tak w zyciu ze to kobitka pracowala
> a oni zajmowali sie domem to niestety nawet po niecalym roku obaj
> wymiekli psychicznie.
Moze cierpieli na kompleks nizszosci. Mi sie to stosunkowo rzadko
zdarza - co bym nie robil wazne ze mialbym co robic - kazde zajecie
mozna polubic.
> A wiesz co jest charakterystyczne w tym co napisales? Ze jesli sobie
> kobieta daje rade jako (uwaga, kolejnosc wazna) matka pracownica
> kochanka kucharka i sprzataczka.
Wierz lub nie kolejnosc byla..., prawie przypadkowa ;-) Wyglada - wiem
ze wyglada inaczej - lecz byla.
> A jak ktoras nie chce miec rodziny to ja do tego zmuszac?
Pewnie - dla JEJ zdrowia :-DDD
Znow podajesz przyklady skrajne - na palcach jednej reki policze znane
sobie kobiety ktore swiadomie i dobrowolnie rezygnuja z rodziny.
Wylaczmy takie ktorych nikt nie chce, badz nie wierza ze ktos je
zechce.
Przepraszam ze nieco odbiegne od watku.
Tak na marginesie zastanawialas sie moze kiedys dlaczego czesto im
kobieta ladniejsza tym glupsza. To nie zadna regula - ale tak jakos
jest to nieznacznie odczuwalne. Cycata seks bomba prawie na pewno
mysli na poziomie przedszkolaka - znikad sie to przeciez nie wzielo.
Ten schemat wg mnie wyrosl z tego ze problem lezy w tym ze ogromna
wiekszosc kompleksow pan wynika z urody. Jesli jestem brzydsza to
chociaz wyroznie sie wyksztalceniem, kariera, niezaleznoscia. A jesli
moja figura przyciaga facetow jak pszczoly do miodu to po co mi
reszta. Czy to nie daje do myslenia ?
> Poza tym zauwaz jedna dosc charakterystyczna rzecz. Kiedy, kiedy
> kobiety zajmowaly sie tylko domem to na ogol nie pracowaly ;) Na
> utrzymanie rodziny zarabial maz. A teraz?
> Wymaga sie od kobiety zeby robila to co dawniej i jeszcze na dodatek
> pracowala, albo odwrotnie - pracowala i jeszcze miala czas dla
> rodziny.
Powyzej to nie moje poglady. Uwazam ze facet jesli ma rodzine, troche
charakteru i wyobrazni zrobi wszystko by samodzielnie utrzymac dom.
Zdarzaja sie rzecz jasna tacy ktorzy tego nie potrafia - ale kto kaze
sie z nimi wiazac ?
Znam takich ktorzy cale zycie rozwodza sie jak im zle - a gdy ich
zapytac co zrobili by sobie poprawic nagle narzekaja na ustroj,
zmieniaja temat lub sie dasaja.
K.
|