Data: 2002-04-23 18:25:05
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: "Raven" <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr 'Kicius' Łukasz" <k...@s...ask.org.pl> napisał w
wiadomości news:aa3l3a$ian$1@news.tpi.pl...
> > > "Wilczek" mówił o FILMIE, nie o książce. Nie należy tych rzeczy
> > > mylić. Władca jako film nie wyjaśnia, dlaczego byle wieśniak (czyli
> > > hobbit), jest w stanie pokonać bezwzględnych i pozbawionych
> > > jakiejkolwiek moralności "przeciętnych" zjadaczy ludzkiego mięsa.
> >
> > Słabo oglądałeś. Tłumaczy.
>
> To wskarz scenę.
Przeciętne "byle wieśniaki" były chociażby szkolone w czasie drogi (można to
wywnioskować ze sceny poprzedzającej przelot wron z Dunlandu).
Poza tym o samych hobbitach, jak mówił Gandalf niewiele w Śródziemiu
wiedziano. Gdybym był hobbitem, to bym się obraził za "byle wieśniaka".
Galadriela mówi do Froda: "This task was appointed to you, and if you do not
find a way, no one will", więc chyba ci hobbici coś w sobie mają, hmm?
"Even the smallest person can change the course of the future"...
A teraz odwrócę przewrotnie kota ogonem i spytam który moment filmu mówi,
że hobbici to "byle wieśniaki".
> > > Nie
> > > mówi też o tym, że w świecie fantazy nie obowiązują prawa fizyki
> > > (pomijając kwestię magii).
> >
> > Mówi Ci coś wyraz fantasy?
>
> Jakoś nie bardzo. Świat, w którym nie działają prawa dynamiki Newtona
> oznaczał by, że strzała wystrzelona z łuku zatrzymywała by się w
> powietrzu...
Ale czegoś się czepił praw fizyki?
> Boshe, co ja mam zrobić, jak wy wszyscy nie rozumiecie, że
> kolega Wilczek i ja mówimy o filmie, nie o światach, nie o fantazy, nie
> o książkach. Powtarzam jeszcze raz, że jeżeli w filmie nie zostają
> wyjaśnione pewne kwestie, to jak ma je widz zrozumieć.
Widz musi być mało domyślny jeśli niczego nie łapie. A to nie był film dla
ludzi z IQ poniżej 60.
> Dam ci przykład. Generał Romar dostał informację od swojego atache, że
> Lerardakowie nie przystąpią do unii zbrojnej, wymierzonej przeciwko
> zbuntowanej ludności Hostilcji.
Oglądajcie no filmy uważnie, bo odnoszę wrażenie, że nie zauważacie wielu
rzeczy o których tam była mowa. Poza tym wszystkiego powiedzieć się nie da,
bo siedzielibyśmy w kinie 10 godzin. Tyle co trzeba jest wytłumaczone. Jeśli
ktoś będzie rzucał śmieszne argumenty, że elfy za szybko strzelają, to
znaczy, że się po prostu _czepia_.
> > > I mówiąc szczerze, nie wiedziałem, że cechą elfów jest
> szybkostrzelność.
> > > A jeżeli mam być uszczypliwy, to dodam, iż nie słyszałem o eflach
> > > posługujących się płynnie językiem angielskim.
> >
> > Cechą elfów jest zwinność. To chyba można było wywnioskować.
> > A ta uszczypliwość to Ci nie wyszła.
>
> HAAAAAAHAHAHAHAHA!!! Zwinność oznacza szybkostrzelność? ;))) LOL Czy
> wpływa też na łypanie okiem i dłubanie w nosie oraz podcieranie
> elfickiego dobytu w warunkach bojowych. ROTFL >:>>>>>
>
> O boshe... co za atak śmiechu! Dziekuje ci za tą "zwinność".
Poczytaj no słownik języka polskiego śmieszku...
Raven
|