« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2014-10-10 21:08:01
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataDnia 2014-10-09 09:23, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-09 08:15, bbjk pisze:
>>
>> Z innej beczki: powolutku dojrzewam do Kindle. Ewa chyba ma, Qra chyba
>> też, Ty Jarku też? Jak Wam się używa? Z jednej strony jestem
>> przywiązana do papierowych książek, zapach, szelest, te rzeczy, a z
>> drugiej lekkość i ekonomia. Jak w wielu sprawach siedzę z tym na
>> płocie. Córka namawia mnie usilnie, no, ale nie wiem, nie wiem, czy
>> się przestawiłabym.
>
> Bezwzględny minus - nie da się wertować. Ja jestem wzrokowcem i niestety
> mi tego brakuje. Może są jakieś nowsze modele, w których jest to jakoś
> rozwiązane?
> Druga sprawa - z pierwszą też związana - zdarza mi się przeczytać
> książkę i nie pamiętać autora (jeśli jest jakiś nowy i mi wcześniej nie
> znany oczywiście), bo nazwisko nie rzuca mi się w oczy za każdym razem,
> jak na okładce tradycyjnej książki.
> Trzecia - brak zdjęć, obrazków, w dobrej jakości szczególnie (jakaś
> prosta grafika to jest), więc na przewodniki się nie nadaje.
>
> No a ten szelest, zapach itd. to już tylko sentymenty. ;)
>
> Plusy - możesz zabrać ze sobą na wakacje całą bibliotekę.
Niby mamy, ale używa Kogucior. Mnie brakuje tego, co mogę zrobić z
wersją książkową - zaznaczyć coś, karteluszka wsadzić, pomacać, powąchać.
Poza tym wszystkie książki, z jakimi mam kontakt osobisty, pamiętam po
oprawie edytorskiej (przekleństwo wzrokowca), czasem bardziej niźli po
zawartości.
Plusem Kundla jest na pewno jego pojemność a jednocześnie mobilność. Ale
mnie akurat nadmiar woluminów w domu nie przeszkadza.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2014-10-10 21:27:20
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataDnia 2014-10-09 09:36, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-09 09:16, FEniks pisze:
>
>>>> Hm, czy - poza stekami - wiele mamy takich teatrów? Zwłaszcza jeśli
>>>> pozostaniemy przy warzywach (dla purystów - owocach)?
>>>
>>> Wszelkie budynie warzywne, dzisiaj już rzadko stosowane, ale popularne
>>> w dawniejszej kuchni.
>>
>> No tak, ale budyń z bakłażana? Ciapatość murowana! ;)
>
> Pytałaś o inne teatry z warzyw, o ile dobrze zrozumiałam? Z bakłażana
> już chyba wolałabym deser wg Alicji B. Toklas. Choć niekoniecznie.
Oberżynka z cukrem? Muszę się zmierzyć.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2014-10-10 21:28:04
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataDnia 2014-10-09 16:13, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-09 09:36, bbjk pisze:
>> W dniu 2014-10-09 09:16, FEniks pisze:
>>
>>>>> Hm, czy - poza stekami - wiele mamy takich teatrów? Zwłaszcza jeśli
>>>>> pozostaniemy przy warzywach (dla purystów - owocach)?
>>>>
>>>> Wszelkie budynie warzywne, dzisiaj już rzadko stosowane, ale popularne
>>>> w dawniejszej kuchni.
>>>
>>> No tak, ale budyń z bakłażana? Ciapatość murowana! ;)
>>
>> Pytałaś o inne teatry z warzyw, o ile dobrze zrozumiałam?
>
> No tak, budyń spełnia chyba ten wymóg, ale to raczej uniwersalny sposób
> na potrawę praktycznie z wszystkiego. W dodatku i na słono, i na słodko.
>
>> Z bakłażana już chyba wolałabym deser wg Alicji B. Toklas. Choć
>> niekoniecznie.
>
> Aż sobie go specjalnie wyszukałam. Hm, nie, to nie dla mnie. Raczej
> żadne warzywo nie pasuje mi w charakterze słodkiego deseru.
Nawet marchewka? Nawet dyńka?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2014-10-10 21:30:28
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataQrczak pisze:
>>> Z innej beczki: powolutku dojrzewam do Kindle. Ewa chyba ma,
>>> Qra chyba też, Ty Jarku też? Jak Wam się używa?
[...]
> Niby mamy, ale używa Kogucior. Mnie brakuje tego, co mogę zrobić
> z wersją książkową - zaznaczyć coś, karteluszka wsadzić, pomacać,
> powąchać.
Poza tym gdy się stół gibie, zupa w talerzach chlupie, to też jakoś
tak głupio podłożyć pod krótszą nogę (pozwolę sobie nawiązać do
przewodniej tematyki grupy).
--
Jarek (w gazetę można chociaż śledzia zawinąć, a takie radio...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2014-10-10 21:32:33
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataPani Ewa napisała:
>> Czytałam, czytałam - rozważę wszystko. Ta bateria to duży plus,
>> już i tak wożę kilka ładowarek ze sobą, dobrze będzie nie mnożyć.
>
> Do Kindla pasuje ta sama ładowarka co do smartfonów, więc wystarczy
> wozić jedną.
Ta od ajfona nie pasuje, zauważę zrzędliwie. Wystarczy jednak sam
kablek, co się fachowo nazywa microUSB i ładowanie z czego popadnie
-- komputera, gniazdka USB w samochodzie itp.
Jarek
--
akta straconych szans
ładują do brankardu
Marta, trzydzieści lat
z Pułtuska, nie z Montmartru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2014-10-10 21:38:52
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataQrczak pisze:
>> Raczej żadne warzywo nie pasuje mi w charakterze słodkiego deseru.
>
> Nawet marchewka? Nawet dyńka?
Albo cukier z buraków.
Jarek
--
Motyli drewnianych, koników bujanych
Cukrowej waty i z piernika chaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2014-10-10 21:40:00
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataW dniu 2014-10-10 21:08, Qrczak pisze:
>
> Niby mamy, ale używa Kogucior.
A bo kogutom to w ogóle łatwiej się przestawić na nowoczesne
technologie. Ja przekonywałam się powoli, korzystając najpierw z doskoku
z mężowego, aż w końcu dostałam swojego kindelka w prezencie i już teraz
chciał-nie chciał-musiał. Ale jak mam wybór, wybieram papier.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2014-10-10 21:43:29
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataDnia 2014-10-10 08:13, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-10-09 18:00, Qrczak pisze:
>
>> Im "gorsza" konsystencja, tym smak lepszy.
>
> Może mnie przekonacie. Dasz swój fankowy przepis?
Najprościej, jak tylko można. Marchew w plasterki pokrojoną smażę chwilę
na oliwie z klarowanym masłem, wrzucam bakłażana i paprykę pokrojone w
dość sporą kostkę (ja bakłażana nie nasalam wcześniej, obecnie dostępne
odmiany już nie są gorzkie), dodaję posiekany czosnek (sporo), sól i
czerwoną czubrycę. Chwilę miącham łyżką, dodaję pokrojonego w kostkę
pomidora. Po mniej więcej 10 minutach powstaje bardzo pięknie pachnąca i
smakująca ciapaja.
Nie dodaję wody, po dodaniu pomidorów z mieszaniem nie przesadzam, za to
przykrywam i tylko kontroluję, by się nie przypaliło.
W sezonie bobowym zdarzało mi się dodać jeszcze sporą garść ugotowanego
bobu. Teraz pewnie będę się posiłkować fasolą. Dla chrupkości czasem
wrzucałam kilka oliwek ze słoika.
A w ogóle to oberżynka jest baaardzo zdrowym warzywkiem. I lubi tłuszcz
(grillowany dietetycznie jest IMO średnio smaczny), który wcale nie
wpływa negatywnie na zdrowotność (czegom skromnym przykładem).
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2014-10-10 21:46:00
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataDnia 2014-10-09 00:33, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 9 Oct 2014 00:21:40 +0200, Fragi napisał(a):
>> Dnia Wed, 08 Oct 2014 11:38:14 +0200, FEniks napisał(a):
>>
>>> A bakłażana to najbardziej lubię zapiekanego z pomidorem i mozzarellą.
>>>
>> Ja uiwelbiam bakłazana
>>
> bakłażanY
>>
>> w każdej postaci i prawie każdej konfiguracji.
Może być i bakłażan. Jak duży i jak tylko dla mnie.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2014-10-10 21:57:54
Temat: Re: Festiwal Słoików ŚwiataW dniu 2014-10-10 21:28, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-10-09 16:13, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2014-10-09 09:36, bbjk pisze:
>>> W dniu 2014-10-09 09:16, FEniks pisze:
>>>
>>>>>> Hm, czy - poza stekami - wiele mamy takich teatrów? Zwłaszcza jeśli
>>>>>> pozostaniemy przy warzywach (dla purystów - owocach)?
>>>>>
>>>>> Wszelkie budynie warzywne, dzisiaj już rzadko stosowane, ale
>>>>> popularne
>>>>> w dawniejszej kuchni.
>>>>
>>>> No tak, ale budyń z bakłażana? Ciapatość murowana! ;)
>>>
>>> Pytałaś o inne teatry z warzyw, o ile dobrze zrozumiałam?
>>
>> No tak, budyń spełnia chyba ten wymóg, ale to raczej uniwersalny sposób
>> na potrawę praktycznie z wszystkiego. W dodatku i na słono, i na słodko.
>>
>>> Z bakłażana już chyba wolałabym deser wg Alicji B. Toklas. Choć
>>> niekoniecznie.
>>
>> Aż sobie go specjalnie wyszukałam. Hm, nie, to nie dla mnie. Raczej
>> żadne warzywo nie pasuje mi w charakterze słodkiego deseru.
>
> Nawet marchewka? Nawet dyńka?
Nie bardzo. Chyba że uznać za deser surówkę z marchwi z cukrem. Albo sok
z marchwi.
Pumpkin pie chyba nigdy nie jadłam, ale widocznie nigdy mnie nie skusiło.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |