Data: 2005-06-23 12:23:56
Temat: Re: Filozofowanie o urodzie
Od: "Justyna Bargielska" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszyzna":
> Acha, może to ja źle zrozumiałam?
Łojezu, no, nie chciałam namieszać. Z mojej strony wyglądało
to tak, że Brazil, znalazłszy tę kobietę, której uroda byłaby
jakoś tam porównywalna z powalającym pięknem poranka w
Norwegii, oczekiwałaby od niej na propozycję zostania modelką
(no, ale weź, Krusz, chodzi przecież o dzielenie się swoimi
darami, co nie?) reakcji typu: urażona godność, wyrozumiały
śmiech nad targowiskiem próżności itp. Brazil jeszcze wspomniała
coś o reakcji na komplementy: że laska z tą norweską powalającą
urodą ma być na nie odporna. No, ale reakcja jak powyżej
(urażona godność, wyrozumiały śmiech itd.) świadczy raczej
o nieumiejętności przyjmowania komplementów. A nieumiejętność
ładnego przyjęcia komplementu świadczy o kompleksach. No
to po co komu taka super laska (o urodzie, przypomnijmy, typu
powalające piękno norweskiego poranka), jeśli nawet ona,
sierota (wspomniana laska) z tej swojej urody nie ma żadnego
pożytku?
J.
|