Data: 2006-12-16 22:07:47
Temat: Re: Firany
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szpilka" <s...@S...pl> wrote in message
news:em0h2u$d4l$1@node4.news.atman.pl...
> Uprałam przed chwilą firany w pralce.
> Pranie na 60 st. wirowanie na 400 obrotów.
> Wyjęłam je, powiesiłam, ale one wyglądaja jak 'psu z gardła' :-(
> Sa jeszcze wilgotne ale wątpię by się 'odgniotły' jak będą wisiały?
> Jak mam je uprac by były gładkie?
> Jak Wy pierzecie firany?
>
> A, no i właśnie mam zamiar za chwilę do pralki wsadzić zasłony.
> I teraz nie wiem jak je prać, bo boję się, że znowu wyjmę wygnieciuchy.
Nie mam firan, ale zasłony piorę tak:
1) max 40 stopni
2) bez wirowania, zostają w wodzie do chwili, aż jestem gotowa je wyciągnąć,
wtedy tylko wodę odpompowuję
3) mam w domu dwa dodatkowe drażki takie 'rozprężane" jak do zasłonek
prysznicowych, długości wanny (akurat mam ścianę w odpowiednich miejscach:),
zakładam je oba nad wanną
4) wyciągam mokre zasłony, składam po długości, żeby się zmieściły i wieszam
równiutko na tych drągach - obciekają sobie do wanny
5) wieszam na karniszach wilgotne, jak już się woda z nich nie leje
6) rozprostowują się same - nigdy ich nie prasuję
Anka
|