Knorr kubek - kategorycznie odradzam, to mozna dla smaczku od czasu do czasu
lub na wyjezdzie ale nie na codzienny obiad. Przytyjesz od ilosci
polepszaczy :-)))) Nas w szkole uczono ze najlepsza dieta to jest NZ tzn NIE
ZREC a konkretnie mozna wszystko w odpowiednio zmniejszonych ilosciach. Duzo
plynow zwlaszcza wodo mineralna i soki warzywne (owocowe zbyt kaloryczne).
Obiady mona nawet dwudaniowe: lyzka zupy niezaprawionej i nie zasmarzonej
takiej czystej np. barszczyk czerwony domowy, czy pomidorowa; na drugie
jeden ziemniak, lub lyzka kaszy ryzu (ostatnio robilam dynie zamiast
ziemniakow mezoowi bardzo podeszlo). Surowy moze byc duzo, lekko z olejem
lub chudym kefiren (odpada smietana isosy majonezowe), do tego plasterek
miesa gotowanego, duszonego(bez tluszczu) czy pieczonego tez bez
tluszccccczu. Oczywiscie chude miesko. Odpadaja sosy do miesa gulasze i
zeberka i inne takie cieknace tluszczem :-))))) No i masz obad rodzinny
dwodaniowy. :-))))
Snacznego z pozgrowieniami Aga