Data: 2000-05-13 08:22:18
Temat: Re: Flan + pudding
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
Aleksandra Stachurska <S...@s...iis.pw.edu.pl> wrote:
> Magdalena Bassett <m...@w...net> napisa"(a) w artykule
> <3...@w...net>...
> > Jest jeszcze creme brulée, czyli palony krem.
> > Ja robie na oko:
> >
>
> Dziekuje bardzo za ten interesujacy przepis!! Czasem nie mozna znalezc
> jakiegos przepisu tylko dlatego, ze inni znaja go pod inna nazwa. I tak
> troche jest wlasnie z tym flan. Crema brulee - nazwa intrygujaca i bardzo
> wyrafinowana... Flan tez jest francuskie, wiec moze creme brulee wymyslili
> gdzie indziej, a moze jest to odmiana flan, hmmm. Ale co tam, w sumie
> najwazniejsze, zeby smakowalo!
Sa to dwie zupelnie rozne sprawy "brulé" - palony - odnosi sie do
procedury karmelizowania powierzchni gotowego kremu. Okreslenie to
odnosi sie tez do innych potraw o "opalonej" powierzchni.
Aby mozna bylo na goraco skarmelizowac powierzchnie kremu musi on
znajdowac sie w miseczkach.
Flan natomiast to krem z jajek ubitych z mlekiem, wyrzucony z naczynia.
Wydaje mi sie zreszta, ze "flan"to potoczna nazwa tego kremu, ktory w
terminologii gastronomicznej nazywa sie "creme renversée" czyli "krem
odwrocony".
Wladyslaw
|