Data: 2005-12-20 19:17:54
Temat: Re: Forum dla młodych małżeństw
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:slrndqfs7b.t12.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> pisze:
> Jesteś w stanie podać definicję absolutnej taniości bądź drogości?
> Bez kryterium komparatywnego?
Nie rozumiesz.
Jestem wysoką osobą.
Czy to, że istnieją osoby wyższe ode mnie i jest ich wiele powoduje, że
staję się automatycznie niska?
Owszem, jestem niższa w porównaniu do nich.
Na całej skali wzrostu nadal jednak jestem osobą wysoką.
Tak samo jest z ceną mieszkań.
> Nie "takiej" tylko "tej". Napisałaś, że to nie jest twór abstrakcyjny.
Więc po co Ci adres_tej_rodziny?
Co z nim zrobisz? Napiszesz do tych ludzi i spytasz, czy stać ich na
mieszkanie?
>> Co jest w sumie dość dziwne, bo
>> nadal nie odpowiedziałeś mi dlaczego nie stać Cię na willę w
>> Kaliforni.
> A kto Ci powiedział, że mnie nie stać? :-P
Intuicja.
Mylę się?
> Wiesz, jeżeli ktoś przyjmuje jako założenie, od którego nie ma zamiaru
> odstąpić ani na krok
A przed chwilą pisałeś, że "zmieniam zeznania co chwilę, albo jestem
straszliwie niekonsekwentna"
Trochę się to kupy nie trzyma.
Owszem. Skoro w dyskusji przyjęto jakieś założenia (akurat takie, ponieważ
pasują do sytuacji przeciętnej rodziny Kowalskich), to wypadałoby się ich
trzymać. W przeciwnym razie dyskusja nie ma sensu.
> że mieszkania są za drogie dla przeciętnej
> rodziny, to od początku tu nie było miejsca na dyskusję.
Dla przeciętnej rodziny, z dwójką dzieci, przy 4000 zł i braku możliwości
wzięcia kredytu owszem.
Bardzo często.
> A jako że mi się czasami nudzi, mogę się trochę jałowo poprzepychać
> :-P
A mnie się już po prostu nie chce.
Może w innym temacie.
Przy tym zasypiam ;-)
--
PozdrawiaM
|