Data: 2013-06-12 13:02:42
Temat: Re: Fuksje!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 12 Jun 2013 09:44:39 +0200, krys napisał(a):
> mam zamiar właśnie
> wyprodukować sobie drzewko, jak się wzmocnią.
I jeszcze: teraz raczej już za późno na to, sadzoinki pobierać należy na
początku marca z krzaczka trzymanego specjalnie po to w domu - zeby był
ulistniony i pełen wigoru. Teraz to fuksje mają wszytskie końcówki
kwitnące, a kwitnących pędów na sadzonki sie nie bierze.
W początkach marca pobierałam sadzonki, ukorzeniałam w wodzie lub w mokrym
piasku pod słoikiem - potem sadziłam w doniczki. Kiedy wykazywały oznaki
przyjęcia się i troszkę podrosły, wtedy UWAGA zwijałam gruby papier
pakunkowy w wąską tubę o długości takiej jaki chciałam mieć przyszły
pieniek fuksji i nakładałam tę rolkę na pęd w doniczce. Stawiałam na stołku
przy południowym oknie, żeby światło padało od góry w tubę. Pęd rósł w
rolce dążąc do światła i wyciągał się bardzo szybko, dzięki czemu miał
takżew bardzo rzadko rozłożone międzywęźla, co jest pożądane dla gładkości
przyszłego pnia. Kiedy pęd dorastał do górnego końca tuby, zdejmowałam ją,
a wiotki pęd (wyciagnięty więc i wiotki) przywiazywałam do kijka
bambusowego w kilku miejscach, żeby się nie krzywił i nie złamał.
Uszczykiwałam czubek i od tego miejsca już kształtowałam koronę. Ponizej
usuwałam wssystkie ewentualne pędy. Pieniek szybko nabierał grubosci i
twardości, nie ma obawy.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|