Data: 2003-10-06 09:22:20
Temat: Re: GINĄ! CZY MOŻNA IM POMÓC?
Od: "GabiS" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarosław Lech" <j...@k...ODSPAMIACZ.pl> napisał
sądząc z nazwy grupy spotkam tu
> raczej m.in. ogrodników, więc mam powód przypuszczać, że wśród ludzi
> wylewających na grupę setki postów dziennie znajdzie się ktoś, kto wie z
> teorii lub doświadczenia, jak ukierunkować moje poszukiwania wiedzy i
> środków zaradczych.
.........
> To wszystko bez złośliwości. Tylko tak dla pzypomnienia.
>
> --
> Lejak
> j...@k...ODSPAMIACZ.pl
>
Miły Panie,
pobądź z nami na grupie dalej a przekonasz się, że podobnie jak w życiu
pozainternetowym z poważnymi problemami należy sobie radzić samemu. Np.
nienowocześnie zajrzeć do któregoś Działkowca; w wiosennym numerze z tego
roku było o chorobach roślin. Poza tym NIKT nie zna panaceum. Rak u ludzi
też jest usuwany operacyjnie. U jednych to skutkuje u innych nie. W
poprzednim roku zaatakował moją młodą jabłonkę. Wycięłam do "zywego"
zasmarowałam funabenem, bo nic innego nie miałam, przycięłam porządnie
jesienią i czekałam. Przeżyła i rana się zasklepiła. Gdy miałam problem z
opieńką na orzechu i tulipanowcu pożaliłam się na grupie ale "pół świata"
obdzwoniłam sama w poszukiwaniu szczepionki.
A tak nawiasem mówiąc to Dziadek napewno ma na temat raka jabłoni jakiś
film.
Grupa ogrodnicza moim zdaniem jest po to by można się było pochwalić nowymi
nabytkami i pożalić nad stratami i czuć się lubianym.
Z życzeniami pełnej akceptacji nie znajacych netykiety (vel chamowatych)
grupowiczów
Gabi Sąkol
|