Strona główna Grupy pl.misc.dieta Galaretki - plusy i minusy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Galaretki - plusy i minusy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-12-02 12:14:29

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:asbe11$crv$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Saman_tha" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:asb8rf$sp4$1@news.tpi.pl...
[...]
> Ja nawet dość często. Są to różne produkty, jeśli nie w zupach to np.
> polubiłam salceson, gdy nie mam ugotowanej galarety, kupuję np. 10-20 dkg
> salcesonu domowego pokrojonego w cieniutkie plastry,

Tu muszę dopisać: ja z tych 10-20 dkg salcesonu
zjadam na śniadanie dwa cieniutkie plastry.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-12-02 12:28:21

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saman_tha" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:asfe90$2i6$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:asf900$btc$1@absinth.dialog.net.pl...
> >
> > No tak, to kwestia metabolizmu. Do czego się człowiek przyzwyczai
(czytaj:
> > wytworzy duże poziomy enzymów do przerobu), to będzie mu smakowało.
Wiele
> > osób już pisało, że nie może spojrzeć na smalec bez wymiotów. Póżniej
> piszą,
> > że wypijają tłuszcz po jajecznicy, czy zlizują z talerza (ja też ).
>
> oj smalec ja lubie.. sama robie!
> zreszta teraz na najwiekszych przyjeciach w zlym tonie jest gdy nie ma
> smalcu na stole (pisze to co obserwuje, nie wypowiadam tu swojego zdania)
> Na ostatnim bankiecie naliczylam chyba z 8 rodzajaow roznych smalcow.
> (z roznymi ziolami, z czosnkiem, z cebula.. itd)

Na to chyba wywarł wpływ akcji "Teraz Polska" i promocja tradycyjnej
polskiej żywności, Niemcy bardzo cenią polskie wyroby. Pokazywano kiedyś
taki promocyjny bankiet na którym osobistości ze świata polityki zajadali
się właśnie tymi specjałami, między innymi polskim smalcem.

> U mnie w domu wszyscy lubia od czasu do czasu zjesc kromeczke chlebka z
> domowym smalcem i surowa cebulka, posypane pieprzem i sola.
> Oprocz mnie nikt nie stosuje zadnej diety.

Na szczęście tradycja nie ginie.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-12-02 23:26:19

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Raf" <j...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Napisales:


> Powiedz mi Raf jak teraz wygladasz.

[...]

> Ty teraz wazysz 75.
> Powiedz nie jestes przypadkiem za chudy?
> Znajomi nie mowia Ci moze ze jestes za chudy? Mi mowili.

Hmmm... wszyscy mowia, ze jestem chudy. Ja mam chyba juz lekka obsesje z tym
kultem szczuplosci. Ale na razie sie zatrzymalem w gornych granicach 85.
Duzo cwicze, nie tylko biegam juz, chce nabrac miesni, postury innej. Choc
nie powiem, moim wzorem jest sylwetka biegacza, szczupla bardzo.

Pozdrawiam
Rafal
====
Raf: MOJ_ID_CZYLIjacekraf(malpa)astercity(kropka)net_I_KO
NIEC, gg 1704865,
tlen - jacekraf




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-12-03 08:26:03

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Hafsa" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Raf" <j...@a...net> napisał w wiadomości
news:asgn2d$ur$1@foka.acn.pl...
> Czesc!
>
> Napisales:
>
>
> > Powiedz mi Raf jak teraz wygladasz.
>
> [...]
>
> > Ty teraz wazysz 75.
> > Powiedz nie jestes przypadkiem za chudy?
> > Znajomi nie mowia Ci moze ze jestes za chudy? Mi mowili.
>
> Hmmm... wszyscy mowia, ze jestem chudy. Ja mam chyba juz lekka obsesje z
tym
> kultem szczuplosci. Ale na razie sie zatrzymalem w gornych granicach 85.
> Duzo cwicze, nie tylko biegam juz, chce nabrac miesni, postury innej. Choc
> nie powiem, moim wzorem jest sylwetka biegacza, szczupla bardzo.
>
> Pozdrawiam
> Rafal
> ====
> Raf: MOJ_ID_CZYLIjacekraf(malpa)astercity(kropka)net_I_KO
NIEC, gg 1704865,
> tlen - jacekraf
>
>
>
Panowie,nie przejmujcie sie tym,co mowia znajomi-JESTES ZA CHUDY,oni nam po
prostu zazdroszcza!!!!!Mnie tez to mowia,a mam jeszcze kilka kg do
zrzucenia.Bo wszyscy przyzwyczaili sie do tego,ze wygladamy jak chodzaca
gora tluszczu.A gdy jest nas mniej o 1/3 nagle mowia-jestes za
chudy/-a.Wazne jest to,jak sie czujemy!Czy lekko wbiegamy na 3 pietro,czy
bieg do autobusu nie sprawia nam klopotow,czy z wiazaniem butow jest
lekko.Ludzmi nie ma co sie przejmowac.Pozdrawiam wszystkich
odchudzonych.Hafsa



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-12-03 10:27:18

Temat: Enzymy - długie i nudne
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:asfal6$k9q$1@news.gazeta.pl...
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:ascqtq$ft7$1@absinth.dialog.net.pl...

>
> > w tym, że do spalenia tych cukrów organizm używa dużej ilości enzymów
>
> Co to znaczy "duza ilosc enzymow"? Czy przy spalaniu tluszczow Twoj
organizm
> uzywa mniejszej ich ilosci, niz moj przy spalaniu weglowodanow?

Oczywiście, że tak.
Cała procedura spalania tłuszczów zachodzi w mitochondriach. Kwas tłuszczowy
po aktywacji jest cięty na kawałki dwuwęglowe w procesie beta oksydacji
przez jeden kompleks enzymatyczny. I tu uważaj: czy odżywiasz się
węglowodanowo, czy tłuszczowo, to ten kompleks jest, pracuje i ma się
dobrze. Gdyby go nie było, to w tzw. okresach międzytrawiennych, a już
szczególnie podczas kilkugodzinnej nocnej drzemki po prostu byś umarł z
braku dostaw energii. Jak wiesz bufor energii w postaci glukozy we krwi to
kilka gram, a w postaci glikogenu wątrobowego to kilkadziesiąt gram.
Glikogen mięśniowy jest tylko jako rezerwa do dużych wysiłków. Czy chcesz
więc, czy nie, to szlak beta oksydacji pracuje nawet u wegetarian.
Inaczej jest podczas spalania węglowodanów. Glukoza, aby trafić do
mitochondrium musi być w cytozolu przetworzona na takie same cząsteczki
dwuwęglowe jak kwas tłuszczowy w mitochondrium. To przetwarzanie glukozy
odbywa się w tzw. szlaku glikolizy, który liczy sobie kilkanaście etapów.
Każdy etap wspomaga enzym, czyli białko składające się z kilkunastu tysięcy
atomów. Te enzymy organizm musi wyprodukować i podtrzymać ich poziomy.
Organizm musi także te enzymy degradować, bo taki jest mechanizm regulacji
ich poziomu. Na to wszystko potrzeba następnych szlaków metabolicznych,
zużycia energii i materiałów budulcowych.

>
> > , czyli
> > białek. MUSI więc te enzymy wybudować.
>
> Jesli jest na jakiejs skrajnie niskoweglowodanowej diecie, np. DO, to
pewnie
> musi. Jesli nie, to te enzymy po prostu czekaja sobie w gotowosci na
kolejne
> dostawy substratow.

Nie takie to proste.

Enzymy z definicji nie zuzywaja sie - nie sa wbudowywane
> w produkty reakcji, w ktorych biora udzial.

Tak, wbudowywane nie są, ale podlegają dynamicznej regulacji ilościowej i
jakościowej. Każdy enzym ma swój czas połowicznego rozpadu. W "Biochemii
Harpera" na str. 121 jest tabela z przykładowymi czasami połowicznego
rozpadu dla enzymów wątroby szczura. I tak np. t1/2 dehydrogenazy
glukozo-6-fosforanowej wynosi 15 godzi, a dla dehydrogenazy
glicerolo-alfa-fosforanowej wynosi 100 godzin.
"Synteza enzymów może być uruchamiana w odpowiedzi na pewne induktory....
Chociaż na ogół induktorami są substraty indukowanych enzymów, mogą być nimi
również związki strukturalnie przypominające substraty..."
"Procesy syntezy enzymu i jego degradacji określa się mianem obrotu
metabolicznego...... Na stężenie enzymu w tkankach ssaków mają znaczny wpływ
zmiany fizjologiczne, hormonalne lub pokarmowe, ale wiedza o molekularnych
podstawach tych zmian jest nadal fragmentaryczna."

Zapewne istnieja wahania ich
> ilosci w dluzszych przedzialach czasowych (np. miedzy posilkami),

Między posiłkami, to są małe przedziały czasowe. Zmiany poziomów enzymów
zachodzą dniami, tygodniami, czyli nie są zależne od konkretnego posiłku,
ale od typu diety.

ale to
> samo mozna powiedziec o enzymach katalizujacych procesy metaboliczne
bialek
> i tluszczow. Nawet na DO.

Tylko, że na d.o. nie używamy glukozy jako czynnika energetycznego, więc
wszystkie enzymy szlaku glikolizy występują w ilości szczątkowej. W skali
organizmu jest to prawdopodobnie ilość wyrażana w setkach gram, lub
kilogramach. Nawet jeżeli założymy, że jest to tylko 1 kg enzymów i
zakładając średni czas połowicznego rozpadu 50 godzin, to organizm musi
zsyntetyzować i zdegradować po ćwierć kilo białek dziennie. Tylko 75-80%
aminokwasów jest ponownie użytych do syntezy białka ("BH" str. 344), a więc
około 50 gram białka trzeba dostarczyć z zewnątrz tylko dla szlaku
glikolizy. Oczywiście, te moje wyliczenia mają obrazować skalę problemu,
jednak pokazują dlaczego optymalnym wystarcza w diecie 30-40 gram białka, a
węglowodanowcom może i 70 gram być za mało.

Teraz zastanów się.
Po jaką cholerę utrzymywać w pełnej gotowości dwa szlaki metaboliczne
prowadzące do cyklu Krebsa, kiedy wystarczy tylko jeden, ten mniejszy,
sprawniejszy, który i tak musi być.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-12-03 12:51:20

Temat: Re: Enzymy - długie i nudne
Od: "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asi0un$4em$1@absinth.dialog.net.pl...

> > Co to znaczy "duza ilosc enzymow"? Czy przy spalaniu tluszczow Twoj
> organizm
> > uzywa mniejszej ich ilosci, niz moj przy spalaniu weglowodanow?
>
> Oczywiście, że tak.

Slowa, slowa, slowa. Lepisz je, ugniatasz, formujesz tak, by pasowaly do
Twoich teorii. Kiedys ugrzezniesz w tej glinie.

> Cała procedura spalania tłuszczów zachodzi w mitochondriach. Kwas
tłuszczowy
> po aktywacji

Wlasnie: mamy aktywacje - pod wplywem enzymu syntetazy acylo-CoA, ktorej
istnieje kilka rodzajow, swoistych wobec kwasow tluszczowych o okreslonej
dlugosci lancucha. Dodatkowo potrzebna jest rowniez pirofosfataza
nieorganiczna, by caly proces przebiegal bez przeszkod do konca. Pozostaje
jeszcze sprawa dlugolancuchowych kw. tluszczowych, ktore same nie moga
wnikac do mitochondrium, trzeba je przeksztalcic w acylokarnityne i z
powrotem, oczywiscie pod wplywem kolejnego enzymu - palmitoilotransferazy
karnitynowej, wystepujacego w dwoch odmianach funkcjonalnych. Karnityna
krazy miedzy obiema stronami blony mitochondrialnej, wobec czego wymaga do
tych podrozy innego enzymu - translokazy karnitynoacylokarnitynowej. Jest
jeszcze acetylotransferaza karnitynowa, o blizej niesprecyzowanej funkcji.

> jest cięty na kawałki dwuwęglowe w procesie beta oksydacji
> przez jeden kompleks enzymatyczny.

Na ktory skladaja sie nastepujace enzymy: dehydrogenaza acylo-CoA, hydrataza
delta^2-enoilo-CoA, dehydrogenaza L(+)-3-hydroksyacylo-CoA oraz
3-ketoacylotiolaza.

Nie wspominam tu w ogole o szlakach zmodyfikowanych, jak oksydacja
peroksysomalna, czy szlak utleniania kwasow nienasyconych, bo nie mam po
prostu czasu na szukanie enzymow bioracych w nich udzial.

> I tu uważaj: czy odżywiasz się
> węglowodanowo, czy tłuszczowo, to ten kompleks jest, pracuje i ma się
> dobrze.

Sam zaczales opowiesc o ilosciach enzymow, a teraz o tym zapominasz? Tak jak
i w Twoich komorkach znajduja sie w pewnych ilosciach enzymy szlaku
glikolizy, tak w moich - szlaku beta-oksydacji. Jednak ich ilosc jest
znaczaco rozna, ze wzgledu na roznice w diecie.

> Gdyby go nie było, to w tzw. okresach międzytrawiennych, a już
> szczególnie podczas kilkugodzinnej nocnej drzemki po prostu byś umarł z
> braku dostaw energii. Jak wiesz bufor energii w postaci glukozy we krwi to
> kilka gram, a w postaci glikogenu wątrobowego to kilkadziesiąt gram.

Nie zmienia to faktu, ze w okresach miedzyposilkowych wlasnie te rezerwy sa
wykorzystywane do regulowania poziomu glukozy we krwi tak, by tkanki ja
wychwytujace nie mialy problemow z dowozem energii.

> Glikogen mięśniowy jest tylko jako rezerwa do dużych wysiłków. Czy chcesz
> więc, czy nie, to szlak beta oksydacji pracuje nawet u wegetarian.
> Inaczej jest podczas spalania węglowodanów. Glukoza, aby trafić do
> mitochondrium musi być w cytozolu przetworzona na takie same cząsteczki
> dwuwęglowe jak kwas tłuszczowy w mitochondrium. To przetwarzanie glukozy
> odbywa się w tzw. szlaku glikolizy, który liczy sobie kilkanaście etapów.
> Każdy etap wspomaga enzym, czyli białko składające się z kilkunastu
tysięcy
> atomów.

Dokladnie tak, jak kazdy inny enzym. W szlaku glikolizy mamy do czynienia z
enzymami: heksokinaza, glukokinaza, izomeraza fosfoheksozowa,
fosfofruktokinaza, aldolaza (kilka odmian), izomeraza fosfotriozowa,
dehydrogenaza gliceraldehydo-3-fosforanowa, kinaza fosfoglicerynianowa,
mutaza fosfoglicerynianowa, enolaza, kinaza pirogronianowa, dehydrogenaza
mleczanowa (tylko przy glikolizie beztlenowej). Plus 3 enzymy kompleksu
dehydrogenazy pirogronianowej, przeksztalcajacego pirogronian do
acetylo-CoA.

Stosunek ilosci roznych enzymow potrzebnych do przeksztalcenia substratow
energetycznych do acetylo-CoA w przypadku tluszczow i weglowodanow wynosi
mniej wiecej 1:1.5, wiec o co tyle halasu?

> Tak, wbudowywane nie są, ale podlegają dynamicznej regulacji ilościowej i
> jakościowej. Każdy enzym ma swój czas połowicznego rozpadu. W "Biochemii
> Harpera" na str. 121 jest tabela z przykładowymi czasami połowicznego
> rozpadu dla enzymów wątroby szczura. I tak np. t1/2 dehydrogenazy
> glukozo-6-fosforanowej wynosi 15 godzi, a dla dehydrogenazy
> glicerolo-alfa-fosforanowej wynosi 100 godzin.

Znajdz dane dla czlowieka i pokaz dla porownania czasy poltrwania dla
enzymow przemian tluszczowych, bo dehydrogenaza glicerolo-alfa-fosforanowa
do nich sie nie zalicza, jak mozna w tej tabelce wyczytac.

> Tylko, że na d.o. nie używamy glukozy jako czynnika energetycznego, więc
> wszystkie enzymy szlaku glikolizy występują w ilości szczątkowej.

Tak, powiedz to mozgowi i erytrocytom :)






--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-12-03 23:36:32

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "mdrok" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hafsa" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ashpn3$e3v$1@news.gazeta.pl...

> Panowie,nie przejmujcie sie tym,co mowia znajomi-JESTES ZA CHUDY,oni nam
po
> prostu zazdroszcza!!!!!Mnie tez to mowia,a mam jeszcze kilka kg do
> zrzucenia.Bo wszyscy przyzwyczaili sie do tego,ze wygladamy jak chodzaca
> gora tluszczu.A gdy jest nas mniej o 1/3 nagle mowia-jestes za
> chudy/-a.Wazne jest to,jak sie czujemy!Czy lekko wbiegamy na 3 pietro,czy
> bieg do autobusu nie sprawia nam klopotow,czy z wiazaniem butow jest
> lekko.Ludzmi nie ma co sie przejmowac.Pozdrawiam wszystkich
> odchudzonych.Hafsa


Mi znajomi napewno nie zazdroszcza, poniewazz wszyscy sa szczupli.
A z tym przyzwyczajniem to sie zgadzam ;)). Moi powiedzieli na poczatku , ze
nie moga sie do mnie przyzwyczaic a teraz mowia ze juz nie pamietaja , ze
kiedys bylem
gruby;)). A co do sprawnosci to szczerze mowiac to ja przy swoich 116kg na
186 cm bylem
sprawny. Zawsze uczestniczylem na wf w grach w ksoza czy w pilke. JA
poprostu lubilem sport.
Ale teraz mam jednak powazniejszcze do niego podejscie. Jestem ciekawy czy
tez tak macie, ze jak
jestescie na diecie to czesto mysliscie o niej, o efektach i caly czas
"trujecie" sie tym. Mozna popasc w
paranoje. Ja teraz jestem 4 dzien na diecie wysokotluszczowej, wegli jem
max 20 gram i jakos moze przez to
jestem troche zamulony i tak soie rozwazam, ale zjesc batonika czy cos to
nie wiem czy kiedykolwiek bede
mogl nie zastanawiajac sie co on robi w moim organizmie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-12-05 06:41:56

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Jan Werbiński" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Raf" <j...@a...net> napisał w wiadomości
news:ascqi3$esj$1@foka.acn.pl...
> A jakie bialko najlepsze i w czym? Hmmm... sorry za tak laicznie
postawione
> pytanie...


Zróżnicowane. Pełnowartościowe, zawierające wszystkie nioezbędne aminokwasy
jest np w mięsie, mleku i jajach. Roślinne natomiast też jest OK ale nie
może być jedynym, należy je uzupełniać pełnowartościowym.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/
Nasza sieć http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-12-05 10:07:22

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:asmsff$1pe$...@n...tpi.pl...
> Zróżnicowane. Pełnowartościowe, zawierające wszystkie nioezbędne aminokwasy
> jest np w mięsie, mleku i jajach. Roślinne natomiast też jest OK ale nie
> może być jedynym, należy je uzupełniać pełnowartościowym.

Aminokwasy egzogenne (mg/g)

TRY | THR | ISO | LEU | LYS | MET+CYS | PHE+TYR | VAL

Ideał 11 35 42 70 51 26 73
48

soja 13 49 44 74 61 27 83
46
fasola azuki 10 34 49 84 75 20 83
51
ziemniak 16 36 40 59 60 29 81
56
mleko ludzkie 16 48 57 97 70 40 101
53
mleko krowie 14 45 60 97 79 34 96
66
jajka 16 49 62 87 67 56 97
72
ryż 11 44 39 72 39 44 94
61
pszenica 12 29 53 78 25 30 101
49
owies 13 35 42 83 45 57 84
61

A taraz Jasiu, jak robi piesek? ;)

pozdrawiam Chaciur




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-12-05 10:31:03

Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> napisał w wiadomości
news:13399-1039082919@213.17.142.197...
>
> Użytkownik Jan Werbiński <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:asmsff$1pe$...@n...tpi.pl...
> > Zróżnicowane. Pełnowartościowe, zawierające wszystkie nioezbędne
aminokwasy
> > jest np w mięsie, mleku i jajach. Roślinne natomiast też jest OK ale nie
> > może być jedynym, należy je uzupełniać pełnowartościowym.
>
> Aminokwasy egzogenne (mg/g)
>
> TRY | THR | ISO | LEU | LYS | MET+CYS | PHE+TYR | VAL
>
> Ideał 11 35 42 70 51 26
73 48
>
> soja 13 49 44 74 61 27
83 46
> fasola azuki 10 34 49 84 75 20
83 51
> ziemniak 16 36 40 59 60 29
81 56
> mleko ludzkie 16 48 57 97 70 40
101 53
> mleko krowie 14 45 60 97 79 34
96 66
> jajka 16 49 62 87 67 56
97 72
> ryż 11 44 39 72 39 44
94 61
> pszenica 12 29 53 78 25 30
101 49
> owies 13 35 42 83 45 57
84 61
>


wazne są nie tylko ilosci aminokwasów egzogennych ale równiez proporcje
miedzy nimi
nie zawsze duzo znaczy dobrze





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co to jest MM?
DIETA-SIŁOWNIA
Spotkanie
Nowy... i kilka pytan
Soczewica

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »