Data: 2003-04-08 08:56:50
Temat: Re: Gdzie leczyc bezplodnosc i gdzie sie przepadac?
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Podobnie z wynikiem badania męskiego nasienia.
> Prawdopodobieństwo stwierdzenia zerowej liczby
> żywych plemników jest naprawdę niewielkie.
> A stwierdzenie, że jest ich niewiele, też o niczym nie przesądza.
> Trzeba próbować. A martwić i leczyć dopiero wtedy,
> gdy próby okazują się bezowocne.
Ja mam inne zdanie na ten temat. Oligospermię da się leczyc
farmakologicznie, azoospermię - która wcale nie jest tak "mało
prawdopodobna" jak mówisz i teratozoospermię - już bardzo trudno.
Azoospermia jest czesto spowodowana zakażeniem bakteryjnym - nie uwazacie ze
fajnie jest to móc wyleczyć szybciej a nie dopiero po iluś miesiącach
bezowocnych prób?
Oczywiscie ze "intensywne leczenie bezplodnosci" w Polsce jest zarezerwowane
dla par ktore jakis czas sie starają. Ale to nie przeszkadza chyba wiedzieć
co tam w trawie piszczy, jezeli mozna to zrobic bez ingerencji w organizm.
Czy ktoras z was protestuje rowniez przeciwko okresowym badaniom krwi?
Pa
Iwcia
|