Data: 2003-12-31 13:28:44
Temat: Re: Gdzie są ptaki z tamtych lat?
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bsu1o9$3ge$1@korweta.task.gda.pl...
> Hejka. No to się przygotuj w przyszłym roku na masowe
wystąpienie:
(ciach)
Dirko kochany, ja tak robię już od sześciu lat!
I w dodatku bardzo mi się ten system sprawdza. W przeciwieństwie do
początków mojego ogrodnictwa, kiedy biegałam nerwowo z opryskiwaczem i
wkurzałam się, że trzeba tak pryskać ciągle i ciągle...
Jak do tej pory zauważyłam wyłącznie masowe występowanie w lecie
jakichś drobnych szarych ptaszków ( nie wiem, co to było), które
zawzięcie wyżerały gąsieniczki (również nie wiem czego) z żywopłotu z
ałyczy. W dodatku mimo obecności czterech kotów.
W końcu te ptasiorki też muszą coś jeść.
A namiotnika można po prostu ciach! sekatorkiem. Szybciej, sprawniej,
zdrowiej, taniej... nie trzeba czekać na wieczór, aż pszczoły zakończą
dzień...
Pozdrawiam
Ewa heretyk straszliwy
|