Data: 2008-09-05 13:23:03
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bb0702 <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> W USA praca zespołowa jest ćwiczona zapewne podczas wszelkich zajęć w
> szkole a nie tylko na wf. Tam się pracuje w małych grupach - na każdej
> lekcji ( przynajmniej w Kanadzie tak jest ).I jednolity strój na wf wpływa
> tam na wyniki gier zespołowych? Naprawdę??? A mają ten jednolity strój? (
w
> Kanadzie nie mają, a dobrze w hokeja grają).
"team work" rzeczywiscie wisi jak zmora na wielorakich zajeciach, ale co do
wf to wypowiem sie za moje okoliczne szkoly i dystrykty- w podstawowce
strojow w ogole sie nie ma, a wf to sie ma codziennie. Mnie to wnerwialo
nieprzecietnie, bo dzieciaki w normalnym ubraniu, w jakim przyszly do szkoly
mialy wf. Dopiero stroj mialy w gimnazjum, i liceum- i wtedy byl jeden dla
wszystkich z logo danej szkoly (do zakupienia w czasie zapisow do szkoly)
> I jescze było, że to uczy zasad. Jakich? Pani mówi w co mam się ubrac i ja
> słucham. Ok, ale to jest zwykłe podporządkowywanie się. Jesli tak "ważnych
> zasad" będzie za wiele dziecko się zbuntuje, bo samo dojdzie do wniosku,
że
> to nie ma sensu .
ja z tych co slychaja zasad pani. Bo dla dziecka musi byc jasne przeslanie,
ze w szkole pani rzadzi a mama sie z nia zgadza. Taki tema work miedzy
szkola a rodzina. Bo kiedy rodzice sie buntuja, to szkola juz przegrywa na
dzien dobry co w efekcie koncowym odbija sie negatywnie na dziecku.
> Zasady, których powinny się dzieci uczyc na wf to - gra fair play, pomoc
> słabszemu, zdrowa rywalizacja , osiąganie celów , które wydają się
nierealne
> ciężka pracą nad własnymi słabościami itp. To są zasady. A jednolity strój
> to nie jest zasada tylko widzimisię - tak po mojemu.
nawet jesli widzimisie, to nie jest to widzimisie zeby warto bylo walczyc.
>
> I jeszcze jedno - ten jednolity stroj to tak jak mundurki przecież. A czy
> przetrwały? U nas nie. A za żle skrojony, ze złego materiału, niewygodny
> mundurek musiałam zapłacić. I to jest bez sensu. Mundurki też miały uczyć
> pewnie zasad itp. I nie nauczyły.
bo rodzice wlaczyli z nimi. Przejrzyj ta grupe, zobaczysz jak rodzice
kombinowali i buntowali dzieciaki przeciw mundrurkom...
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|