Data: 2017-05-31 19:21:08
Temat: Re: Gołąbki w liściach botwinki
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2017-05-29 22:46, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Stokrotka<o...@g...pl> wrote:
>>
>>
>>>
>>> XL:
>>> Kupiłaś liście, czy buraczki z liśćmi?
>>>
>>> Stokrotka:
>>> Buraczki z liśćmi, ale wybierałam pęczek z największymi liściami.
>>>
>>>
>>>
>>> XL:
>>> Kupiłaś liście, czy buraczki z liśćmi?
>>>
>>> Stokrotka:
>>> Buraczki z liśćmi, ale wybierałam pęczek z największymi liściami.
>>>
>>>
>>>
>>> XL:
>>> Kupiłaś liście, czy buraczki z liśćmi?
>>>
>>> Stokrotka:
>>> Buraczki z liśćmi, ale wybierałam pęczek z największymi liściami.
>>>
>>>
>>>
>>> XL:
>>> Kupiłaś liście, czy buraczki z liśćmi?
>>>
>>> Stokrotka:
>>> Buraczki z liśćmi, ale wybierałam pęczek z największymi liściami.
>>>
>>>
>>>
>>> XL:
>>> Kupiłaś liście, czy buraczki z liśćmi?
>>>
>>> Stokrotka:
>>> Buraczki z liśćmi, ale wybierałam pęczek z największymi liściami.
>>>
>>>
>>
>> Ja dalej nie rozumiem.
>
>
> Wątek jest o botwinie czyli buraku liściowym.
> Ja domyśliłam się, że Ty użyłaś liści buraków ćwikłowych, czyli ćwikły.
> Qra chciała koniecznie udowodnić, że moje przypuszczenia co do ćwikły przez
> Ciebie użytej są zwykłym czepianiem się.
> Dlatego dokładniej spytałam Ciebie, jakiej rośliny użyłaś - i przekazałam
> to Qrze w tej samej formie, w jakiej ona zwracała się do mnie, czyli jak do
> debila.
Bo to bardzo ciekawe, że są w ofercie.
Q
--
czyli jak burak do debila
|