Data: 2001-04-15 06:29:10
Temat: Re: Granica współpracy w zespole
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hans1 zadał poważne pytanie w news:9bb8c4$e09$2@news.tpi.pl...
(...)
Serdecznie Cię pozdrawiam hans1.
Rozumiem doskonale. Dlatego nie cytuję nawet Twojego listu.
Moim zdaniem powinieneś doprowadzić dyplomatycznie do powszechnego
ujawnienia, iż wyniki są Twoim dziełem - wiem, że radzenie jak to zrobić lepiej
jest bez sensu w sytuacji tak złożonej. A uwarunkowania są dwa:
# nie możesz oddawać swej pracy "za darmo" tzn. żeby nikt o tym nie wiedział,
z nadzieją, że może kolega się przyzna, że dostał ja od Ciebie. Nawet jeśli się
przyzna, zrobi to nie tak jak oczekujesz - Twą pracę trzeba po prostu reklamować
a to musisz robić Ty!
# nie można wprowadzać do zespołu zbytniej nerwowości i nastroju "podchodów",
Nie chciałbym pracować w zespole, w którym każdy każdemu patrzy na ręce,
i ściska za pazuchą każdy wynik cząstkowy swej pracy, oczekując wynagrodzenia!
Gdy nie dasz koledze tej pracy - nawet jeśli kiedyś to się ujawni, nie będziesz
postrzegany jako dobry współpracownik i per saldo - stracisz.
Dobra atmosfera w dużej mierze zależy od szefa, który równocześnie zauważa
wszystkie wyniki poszczególnych ludzi i dba o to by wzajemnie sobie pomagali
jeśli zachodzi taka potrzeba. To jest właśnie Twój aktualny przypadek
Dlatego moim zdaniem powinieneś dać wyniki swej pracy koledze, ale MUSISZ
zadbać aby stało się to publicznie. To jest doskonała okazja aby inni (szef)
zauważyli właśnie Twoja pracę! I równocześnie Twoja dobrą wole współpracy -
co też jest niezmiernie ważne w zespole!
W tym wypadku "wykorzystujesz" również kolegę do swego celu - promowania
Twej roboty!
Czasem trudno jest bezpośrednio chwalić się Twoja robotą - to niezręczne.
Natomiast ta okazja, kiedy kolega z zespołu widzi Twój wkład pracy! jest
doskonała aby właśnie ustami kolego wypromować siebie. Wszyscy powinni
skorzystać.
--
serdeczności
Allfred
~~~~~~~~~
|