> Tomek napisał(a) 19/07/2006 21:42:
>
> >> Mam problem: podpowiedzcie mi jak spędzić miło czas przy grillu nie jedząc
> >> mięsa. Jeśli ktoś zna proste przepisy na smaczne potrawy... Tylko żeby były
> >> łatwe w przygotowaniu, bo niezbyt dobrze gotuję... Olga
> >>
> >>
> >> --
> >> Valamarth valamarth[at]tlen.pl
> >> Nie wierz w cuda - polegaj na nich.
> > Przepisy już były. Teraz czas na płyny. Polecam piwo bezalkoholowe. Drinki bez
> > wodki. W karty można pograć. Wystarczą puste karteczki. A wieczorny seks można
> > zastąpić wspólnymi modłami. Tomek
> > Zawsze zastanawialem się jak można nie jeść mięsa a jednocześnie pochłaniać
> > białko zwierzęce pod postacią maciupkich organizmow, roztoczy na przyklad. Też
> > żyją. Łażą, jedzą i kupkają. Mają tatę i mamę. Są wszedzie; w poscieli,
> > chlebie, owocach. W grilowanym chlebie giną w męczarniach. Okropna śmierć
> > malutkich braci.
>
> Wyczuwam w tym prowokację mięsożercy... Ale skoro sam nie rozumiesz jak
> niemądry przykład podałeś, to na pewno nie będę się fatygować żeby Ci to
> wyjaśniać.
>
> --
> pzdr notująca
> krytyk rzeczywistości
>
W czym ten przyklad niemądry. Że małe i ich nie widać. Jak ktoś strzela teraz na
bliskim wschodzie z dziala i nie widzi ilu ludzi zabił to znaczy ze nikogo nie
zabił? Jak myślisz dlaczego człowiek ma kły, pazury widzi stereoskopowo i slyszy
stereo. Pewno żeby sałate jadł. Bo salata jak ucieka to krzyczy. Człowiek to
drapieżnik, i tak samo jak inne drapieżniki musi mieć odpowiednią dietę.
Przeżyje tygrys na liściach i korze. Nie przeżyje. Człowiek też nie. Potem lażą
takie przykurcze po ulicach. Klatka jak dół po wapnie, rączki jak zapałki,
dydkow i pupci brak. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl