Data: 2003-02-04 12:34:31
Temat: Re: Grzejnik do lazienki
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Jankisz" <p...@z...pl> napisał w
wiadomości news:3E3FAE12.9BC6AC14@zelmer.pl...
> [...]
> A przeprowadzka tuż, tuż ......
A ja nadal wiem, że nic nie wiem. No dobra, wiem na przykład, że
nie zatrudnia się "znajomych" fachowców. Że montując bramę
garażową trzeba sprawdzić, dokąd sięgają otwarte drzwi od
kotłowni. Że jak maciupcie okienko uchylne ma górną krawędź na
wysokości 2.35, to należy się uprzeć, żeby klamka była na boku,
choćby fabryka kręciła nosem, że jeszcze w życiu takiego nie
robiła. Że jak się chce mieć brodzik na poziomie podłogi, to
należy o tym myśleć długo, długo przed pierwszą wylewką. Że jak
intuicja podpowiada, że może lepiej zrobić ten kawałeczek
fundamentu pod tarasem, chociaż w projekcie go nie ma, to lepiej
nie wysyłać jej na drzewo. Że jak do grzejnika drabinkowego ma
być grzałka elektryczna, to musi być specjalny zawór oraz -
niespodzianka! - gniazdko. Że jak się rysuje ekipie obrazek,
odkąd dokąd coś ma sięgać, to trzeba uważać, czy wymiar jest
zaznaczony od zewnętrznej, czy od wewnętrznej strony muru. I że
w małej łazience na poddaszu nie zmieści się kabina prysznicowa,
nawet jeśli architektowi na rysunku się zmieściła.
>
> Pająki za oknem jeszcze są ?
Naprawdę musiałeś? :)
Hanka, co przynajmniej zimą ma trochę spokoju
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|