Juz pisze, w pokojach czarny nalot najpierw pojawil sie przy oknach (plastik)
pod rama i na scianie (z plyty k/g), potem zauwazylam przy drzwiach wejsciowych
blisko futryny (czy jak to sie zwie) i na panelach sciennych takze przy
drzwiach - tez czarnawy nalot, ktory przy potarciu sciera czesciowo dal sie
usunac. Podejrzewam, ze bezposrednia przyczyna tego czegos przy drzwiach jest
duza roznica temp miedzy mieszkaniem i klatka schodowa, w rogu drzwi w zimie
skrapla sie woda :( Idac dalej - lazienka - najpierw przy wannie (akryl
uszczelniony silikonem, na ktorym to pojawil sie ciemny nalot) zastosowalabym
moze chlor lub cos, ale mi wanne cala zniszczy przez bezposredni kontakt, aa, i
to cos jeszcze pojawilo sie na czesci kafelkow nasciennych w lazience (na
fugach) no i oczywiscie przy oknie:( Ostatnim moim odkryciem sa dziwne plamy na
scianie przy podlodze (plyta k/g) w sypialni, gdzie takze spi 5-mies maluszek.
I to moj horror w pigulce :(
Co radzicie dobrzy ludzie z tym dalej uczynic???
Pozdrawiam
Ola
>
> Opisz troche dokladniej co tam masz. Chodzi o panele podlogowe czy
> boazeryjne na plycie G/K. A w lazience to tez panele? I jakie wykwity?
>
>
> --
> nootropil
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl