Data: 2003-09-22 06:57:11
Temat: Re: Grzybobrania
Od: "Agata" <a...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik waldek <x...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bkm4rq$pb2$...@n...news.tpi.pl...
>
> Diabli nadali, czasem kiedy naciskam"ś" to mi się wysyła list. Kontynuuję:
> > ========
> > Byłem dwa razy. W sobotę pojechałem w okolice Twardogóry, w tradycyjnie
> > grzybodajne lasy i w zasadzie nie zawiodłem się. Zebraliśmy (z synem)
duże
> > wiaderko ślicznych podgrzybków.
> Rodzinka była zachwycona, a zazdrosne szwagrostwo wprosiło się na powtórną
> wyprawę w niedzielę. Widać grzyby przestraszyły się na tyle, że nie
> znaleźliśmy ANI JEDNEGO. Po dwóch godzinach podjechaliśmy w okolice
Milicza.
> Tu też totalna klęska. Skończyło się więc ostrym zakrapianiem i w ten
sposób
> zamiast wypocząć mam trzy niedospane noce :-}
>
> Chyba za dawno był deszcz. Mimo, że jest cieplutko to do następnych opadów
> nie ma co liczyć na udane zbiory. A jak w innych regionach kraju?
>
> waldek
...okolice wyszkowa, minska, pultuska....
Przy szosie siedza z grzybami....niby sporo zbierajacych ale grzyby
mizerne....koncowki po zeszlotygodniowych wysypach....w lesie niesamowicie
sucho....znalezlismy skromne kozlaki siwe i stada sitakow (ale co to za
grzyb! ;(....
Nie ma co ulegac panice grzybowej....ich juz nie ma....przypominam ze padalo
ostatni raz caly tydzien temu....do nastepnego deszczu :))
(a tak z boku....mam wrazenie, ze bieda u ludzi jest tak uciazliwa, ze
probuja zdobyc pieniadze w jakikolwiek sposob....sprzedaz garstki grzybow za
10 zlotych jest jednym z pomyslow....i tym razem nie sa to grzyby
"nakoszone" w jednym miejscu tylko uczciwie i dlugotrwale wyszukane w
lesie....)
agataw
|