Data: 2006-09-26 15:25:12
Temat: Re: Grzyby i robaki i pieczarki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"yuras" <p...@o...pl> wrote in message
news:efbfl9$5v3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:efbav5$nba$1@inews.gazeta.pl...
> | | Juz wiem ze po takim doswiadczeniu w tym roku bede robila sosy i zupy
> | wylacznie pieczarkowe :-(
>
> Z tymi pieczarkami to tez mi apetyt kiedyś popsuli .Cały czas byłem pewny
> ze
> pieczarki są hodowane na końskim nawozie i przyznam sie że byłem wielkim
> amatorem tych grzybów, ale do czasu.Będąc u rodziny która zajmuje sie
> wlasnie produkcja broilerów, dowiedziałem sie ze cala podściółkę z kurzym
> nawozem biorą wlasnie hodowcy pieczarek.Jak sobie przypomniałem sobie ile
> dodają oni do paszy rożnego rodzaju komponentów to sie załamałem .Witaminy
> to mały pikus ,wala w pasze wszystko co tylko może sobie wymarzyć każdy
> kulturysta i w kurniku liczy sie tez przyrost masy mięśniowej,resztę sobie
> dospiewajcie ,gdzieś to musi sie dalej podziewać ,brojlerów tez nie
> spożywam
> .
> juras
Pieczarki też są atakowane przez muszki, a co za tym idzie bywają
robaczywe - to znaczy te są zdrowsze niż te bez robaka, gdyż dawniej
polewano pieczarki "Bielinką" (chlor, rak piersi - takie tam), teraz różnymi
innymi - Zachód się otworzył i nikt tak naprawde nie dopuszcza w Polsce
chemii rolniczej na rynek - wystarczy akceptacja Chujni...
Ja sprawdzam grzyby, jeżeli nie sa bardzo zjedzone - znaczy larwa była jedna
lub dwie, przy suszeniu trzeba dać do wygrzanego piekarnika, ale nie za
mocno, aby się nie ugotowały i wszystkie larwy wyjdą na hymenofor - dlatego
trzeba kapelusze kłaść nim do góry i istnieje możliwość ich zgarnięcia
choćby piórem gęsi... NIe jest to konieczne larwa wkrótce ginie i po
wyschnięciu zostaje nitka chitynowa (jak u skorupki raka zjadanej tak
chętnie w masle rakowym) i podczas mycia suszonych grzybów przed namoczeniem
idzie precz.
8-P)))))))))))))))))))))))))))
|