Data: 2002-12-04 11:54:58
Temat: Re: Haloween, Walentynki...
Od: "Arbi" <p...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"EvaTM" <e...@i...pl> wrote in message
news:asj1sl$lu$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Arbi" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:r_4H9.21756$ws6.441076@news2.nokia.com...
>
> > wszyscy jakby zapomnieli o komunistycznej spusciznie, gdzie byly tylko 2
> > rodzaje swiat:
> > 1. koscielne
> > 2. narodowe (czyt. panstwowe)
> > Zadne z nich nie bylo swietem do zabawy, wiec niejako "import" takich
swiat
> > okazal sie naturalna koniecznoscia.
> >
> > Czemu nowe, sprowadzone z zachodu musi oglupiac?
> > Nikomu wowczas nie strzelio do lba, zeby bawic sie w przedzien Swięta
> > Zmarlych, czy w Walentynki. Kiedys wszyscy pomykali na pochody ,
procesje ,
> > gnili w domu przed telewizorami. lub wyjezdzali na "dlugi weekend".
Teraz
> > bawia sie w knajpach i pubach - jaka jest roznica???
>
> Tradycyjnie muszę zaprotestować! ;))
**** No tak , wiedzialem... :))
Ty w ogóle nie jesteś w stanie pojąć, jak wtedy ludzie potrafili
> się bawić ;))..
*** Skad to przekonanie i zaszufladkowanie? Mialem przyjemnosc Cie poznac?
być może dlatego, że wszystko wtedy miało inny smak..
> Być może dlatego, że było ich stać na więcej niż piwo w pubie..
> ale bawili się doskonale i publicznie i prywatnie. Byli też bardziej
otwarci,
> częściej przyjmowali gości, byli bardziej dla siebie życzliwi, potrafili
cieszyć
> się z małych rzeczy.. nie wiem.
*** teraz tez sie bawia, sa otwarci, tylko czasy sie zmienily i wyglada to
inaczej.Probujesz przekonac do "wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad
Swietami wielkiej Nocy" i to w wydaniu komunistycznym :)) , czyli kiedys sie
wszyscy dobrze bawili, a teraz nie.
> Nie wzięła się też znikąd piosenka Gąssowskiego o prywatkach ;).
> Bawili się na nich i młodzi i starsi. Wystarczyło przesunąć meble pod
ścianę,
> zaprosić kilka osób i wspaniale się bawić..
> Nie potrzeba było do tego żadnych "wystawności" a muzyka
> była taka, że sama porywała do tańca. Nie tylko "nasza" ;),
> mieliśmy wielu "idoli" z zachodu. (to tak, cobyś mnie jakąś "naszośc"
> nie posądził ;) ).
> Publiczne zabawy sylwestrowe np. to była po prostu super uciecha
> wielopiętrowa ;)) - ogól ludzi było po prostu na nią stać.
*** No tak ,w/g Ciebie wszyscy powinni sluchac jeszcze Beatles'ow,
Czerwonych Gitar, Czerwono-Czarnych z plyt-pocztowek, lub z troszke
nowszego repertuaru: Savage, Modern Talking, Depeche Mode, Kombi - to juz
puszczane oczywiscie z "Kasprzaka" lub "jamnika" z Pewexu :)) Wszystko co
nowe jest beeeeee, no nie??!!
Rownie dobrze mozesz miec pretensje, ze w teleizji puszcaja dla dzieci
Pokemony, Czarodziejki z Ksiezyca, Masters of Universe i inne przepelnione
przemoca debilizmy. ja sie wychowalem na Bolku i Lolku, Reksiu,Kreciku,
Wilku i Zajacu (Nuuuuu, poogoodi!!!!) a z zagranicznych bajek: Strus
pedziwiatr, Tom & Jerry. I co , napiszemy protest doTV , zeby wrocili do
tamtych bajek, bo sa lepsze? ( A sa bez 2-och zdan)
> Teraz to jest jakiś marny erzatz, nie zabawy ;)..
> Mam na myśli młodzież, bo starsi nie bawią się już prawie wcale.
*** skoro pamietasz te czasy i zaliczasz sie do tych "starszych", to kto Ci
broni bawic sie tak jak kiedys? Nie jestes elastyczna :)) Bylas kiedys w
"Kogucie"w Sopocie, latem na dancingu? Gra pan "Gierek"
(czlowiek -orkiestra, ludzaco podobny do naszego dawnego 1 Sekretarza KC
PZPR) na starym syntezatorze, bawia sie mlodzi: 20-30lat i starsi 40-.....!!
Aj akie hity zapodaje!! :))) Potem idziemy do VIVY, Galaxy lub "piatek" i
tez jest super, choc to wspolczesne dyskoteki.
Wazne po co idziesz na impreze lub dyskoteke: bawic sie, podrywac, zrobic
zadyme? Ja pomimo swoich (..) lat wciaz ide sie BAWIC i z politowaniem
patrze na "staczy-lowcow" podpierajacych sciany w klubach i dyskotekach, z
pozadaniem obserwujacych parkiet w celu namierzenia "latwego lupu" :))
> Zresztą.. za co?
> Starsi słuchają RM, gniją przed telewizorem lub komputerem ;).
> jeśli jeszcze nie wyłączyli im prądu :))).
>
> No ale skąd wziąłeś te swoje rewelacje?
> Bo chyba nie żyłeś wtedy jeszcze? ;)
**** Zylem i pamietam to wszystko, ale chyba mam wiekszy luz od Ciebie, bo
wciaz sie dobrze bawie (w kazdy weekend) z mlodymi i starszymi :)))
> E.
> ps. te nowe "święta" może zagnieżdżą się w umysłach młodzieży,
> tej najświeższej, dla trochę starszych to po prostu papierowe "święta".
> No chyba, że sami sprzedają upominki walentynkowe lub dynie ;)).
> apropos.. kto oglądal ostatni kabarecik O.Lipińskiej?
> Cudowny "staruszek" Kobuszewski podawał przepis na wykorzystanie
> dyni :))))). Trzeba będzie w sezonie wypróbować! ;)
> Może i Arbizy by się nadały?;) Sorki! :))
*** A co to sa "Arbizy" :)))
> > Arbi
*** Mam nadzieje ze terminologia uzyta w moich odpowiedziach: KC PZPR,
"jamniki", Pewex,Kasprzak jest Ci znana ;))))
> Prywatki
>
> Gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane,
> Elvis, Sedaka, Spidi Gonzalez albo Dajana.
> Pod paltem wino, a w ręku kwiaty, wieczór bambino i ty,
> same przeboje Czerwonych Gitar tak bardzo chciało się żyć.
>
> Gdzie się podziały tamte prywatki
> gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat.
> Gdzie się podziały nasze wspomnienia,
> tamtych szalonych, wspaniałych lat.
>
> Rodzina w kinie na drugim seansie już z nudów ziewa,
> tutaj Paul Anka, Stonsi, Beatlesi, Cliv Richard śpiewa.
> Tuż przed maturą kwitły kasztany, żyło się tak jak we śnie,
> gdzie te prywatki niezapomniane czy jeszcze pamiętasz mnie..?
>
> Gdzie się podziały tamte prywatki
> gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat.
> Gdzie się podziały nasze wspomnienia,
> tamtych szalonych, wspaniałych lat.
>
> :)))
>
>
>
|