Data: 2006-12-11 23:13:01
Temat: Re: Herbicydowanie (OT)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:elk2dh$mlm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Katarzyna Tkaczyk napisał(a):
>> Mam nadzieję, że to polityka, odnosiłam się do tego sceptycznie, ale
>> ostanio zaczynam się trochę bać. Żeby mi moich Żuław nie zalało w
>> przyszłości :(
>> Rezty tematu nie ciagnę, bo zaraz idę spać :)))
>
> O ile dobrze pamiętam, to władza ludowa raz zalała Żuławy w imię dobra
> powszechnego.
W zimie 1983 roku Żuławy zostały częściowo zalane. Przez długi czas wiał
silny wiatr północno-wschodni. Nastąpiła duża cofka i podniesienie poziomu
wody w Zalewie. Fale rozmyły koronę wału.
Aby wrócić do tematu grupy, to dodam, że na pola szkółki też dostawała się
woda. Było już z pół metra, kiedy wiatr zelżał i woda przestała przelewać
się przez szosę. Większość zasiewów była zrobiona na jesieni i były obawy,
czy cokolwiek wzejdzie. Okazało się, że wschody były lepsze, niż zwykle.
Pozdrawiam
Leszek
www.ogrodniczy.eu
|