Data: 2009-10-18 12:44:00
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Oct 2009 05:38:04 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
> Fragile wrote:
>> U�ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
>> news:4e021d01-6fe2-4cc6-923a-d548dcb0a253@o10g2000yq
a.googlegroups.com...
>> XL wrote:
>>> Dnia Fri, 16 Oct 2009 13:50:56 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>> >>> Nie prze�ywam rozwod�w - rzadkich ani cz�stych, to i nie wiem
>>> >>> nic o zabiciu
>>> >>> spontaniczno�ci. Albo odwrotnie.
>>> >> No wiem kiedy� ludzie byli nieszcz�liwi i znosili mozolnie swoje
>>> >> nieszcz�cie, bo nie by�o rozwod�w, teraz te� tak jest, bo co to
>>> >> ludzie powiedz , a uzale�nione od swojego nieszcz�cia boj� si�
>>> >> pozostawiďż˝ swojďż˝ rolďż˝.
>>> > A Ty w k�ko i w k�ko. Nudne.
>>>
>>> Nie, to co zaznaczy�a Hanka, mnie wcze�niej gdzie� utone�o, a chodzi o
>>> to �e zwi�zek przelotny nie musi opiera� si� na filmie porno tupu
>>> chlask-plask, ale mo�e nie�� w sobie du�o ciep�a, kt�rego zabrak�o
w
>>> zwyczajnym zwi�zku,
>>>
>> Czy Ty w og�le dopuszczasz do swej �wiadomosci fakt istnienia
>> zwi�zk�w, w kt�rych _nie brakuje_ ciep�a? Zwi�zk�w, ktore
>> daj� partnerom _wszystko_ ? Zwi�zk�w opartych na _Mi�o�ci_,
>> ktora jest _Pe�ni�_?
>>>
>>> gdzie wszystkie czynno�ci s� ju� wyznaczone i
>>> niewiele interesuje partnera co to drugie prze�ywa, wiadomo= zawsze
>>> b�dzie cherbata. Niby jest bezpiecznie, ale w pewnym momencie za
>>> bezpiecznie i czuje si� �e co� wa�nego nas omija.
>>>
>> Trudno Ci� wini�, �e my�lisz tak, a nie inaczej - w ko�cu
>> Twoje przemy�lenia oparte s� na Twoich do�wiadczeniach.
>> Wynika z tego jednak, �e chyba nie masz bladego poj�cia o
>> zwi�zku opartym na Mi�o�ci. Niestety... I nie jest to zarzut.
>> Chcia�abym po prostu, by� mia� �wiadomo��, �e takie zwiazki
>> istniej�. S� rzeczywiste i najprawdziwsze :) I s� osi�galne.
>>
>> Pozdrawiam,
>> Fragile
> Miłość traktowana przez kk jest tak, że ci ludzie zachowują się jak
> zwierzęta pozamykani moralnością na siebie, bo ona nie akceptuje
> swoich teści seksualnych, a piętnuje jego. Czyli nie ma więzi
> seksualnej, gdzie ona jest szczera i partner spełnia jej szczerość, tu
> przy otwartości, buduje się porozumienie między ludzmi. Dlatego w tym
> przypadku miłość nielegalna, poza moralnością, jest otwarciem się na
> drugiego człowieka.
Ba - nawet na wieeelu "drugich człowieków" równocześnie :-D
--
Ikselka.
|